Może mi ktoś wyjaśnić o co chodziło w zakończeniu. Od momentu szpitala do końca. Nie
zrozumiałem kto i dlaczego zabił tą Jej koleżankę i czy na pewno Ją zabił i dlaczego ona na końcu
widzi tego gościa z filmu?
To typowa horrorowa zagrywka, gdzie na końcu okazuje się, że jednak racjonalne wyjaśnienie (obłęd dziewczyny w kinie i prawdziwy morderca zainspirowany filmem) nie jest prawdziwe, bo nagle wyskakuje element nadprzyrodzony i zabójca z filmu pojawia się w życiu "realnym" i idzie dokończyć robotę.