jak dla mnie to zwykłe brednie. większość z tych ujęć, przede wszystkim w domu Shyamalana były ustawiane. problemy z dźwiekiem itp. Ja raczej nie wierzę. i na końcu ta gadka z tymi ludźmi na ulicy :/.
Ale były momenty, że choć zmyślone, to trzymało w napięciu.