Film ten wygląda mi na próbę zbudowania czegoś na resztkach klimatu filmów "W pogoni za szczęściem" (10/10), "Siedem Dusz" (8/10) i "Wstrząs" (7/10). Choć jest ładny i nietypowy - sądząc po tym, że z biegiem czasu oceny po prostu maleją u Willa - nie wróżę już NIESTETY jemu świetlanej przyszłości w smutnych filmach. Polecam wrócić do kryminałów albo komedii kryminalncych, ale wciąż mam nadzieję, że się mylę.