Napiszę coś od siebie. Ludzie, którzy oceniają ten film jako słaby : Po co oceniacie coś co wam się nie podoba ? To jest nie logiczne.
Nawiązując do filmu i tych durnych komentarzy i opinii ludzi, którzy "się znają". Wiecie ogólnie do czego nawiązuje cały ten film. Co on pokazuje ? Do czego dąży ? Pomyślcie czasem o życiu, o tym jakie ono jest i do czego w nim dążymy. Brakuje wam tu widocznie cycków, scen seksu, super akcji i innego typu bzdetów. To nie to kino. To kino dla ludzi wrażliwych. To nie jest tylko wyciskacz łez. Ten film obrazuje coś z czym spotykamy się codziennie. To właśnie 3 byty, które w tym filmie są ukazane pięknie. Myślcie co chcecie, możecie mnie hejtować wisi mi to. Napisałem to bo jak widzę jak wy płaczecie nad tym filmem jaki on nie jest a nie rozumiecie go to mnie krew zalewa. Nie jestem nastolatkiem płaczącym na tym filmie. Mam 26 lat i film mnie wzruszył jak żaden inny i dał do zrozumienia za czym tak na prawdę podążamy przy czym nie zatrzymując się. Film arcydzieło i gra aktorów również. Pozdrawiam i tych, którzy zrozumieli film jak ja oraz tych co mnie zrównają z Ziemią bo obroniłem ten film.