PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=559}

Ukryty wymiar

Event Horizon
6,9 45 326
ocen
6,9 10 1 45326
6,2 9
ocen krytyków
Ukryty wymiar
powrót do forum filmu Ukryty wymiar

Fenomen Horyzontu Zdarzeń

użytkownik usunięty

Wiecie co powoduje, że ten film jest jedyny w swoim rodzaju? Oglądałem go kilkakrotnie i za każdym razem przeżywałem go tak samo, pomimo znajomości wątku. Już od początku mamy do czynienia z fabułą, która zaciekawi każdego, zwłaszcza najbardziej zagorzałych fanów gatunku horrorów sci.fi. Dla mnie jest to bardziej horror, a kosmos to raczej otoczka, coś, co idealnie ubrało główny wątek w niesamowity klimat i stworzyło schemat pozwalający widzowi wczuć się w sam film. Co mnie ujęło... Hmmm, było tego sporo. Przemówienie dra Weira na początku filmu, które ukazuje zarys misji załogi Lewisa & Clarka, było tylko preludium do wypadków, które toczą się później. Ciężki klimat, dziwne uczucie zaszczucia, towarzyszą nam do ostatniego ujęcia tej genialnej produkcji. Człowiek, który po raz pierwszy ogląda Horyzont Zdarzeń tak naprawdę nie ma pojęcia, że scena, z pozoru zwyczajna i nienasączona akcją, może odwrócić swój bieg o 180 stopni i spowodować, że u niejednego pojawi się na ciele gęsia skórka. Metamorfoza Weira zrobiła na mnie kolosalne wrażenie. Człowiek, który okazał się głównym antagonistą filmu, zmienił się z rozbitego doktora w uosobienie zła, które powoli wykańcza naszych bohaterów. Genialnie odegrał swoją rolę Jason Isaacs. Dla mnie to on był sumieniem załogi, kimś, kto trzyma rękę na pulsie. Jego zaangażowanie w rozpracowaniu nagrania napawa mnie za każdym razem tymi samymi emocjami. Scena, w której rozmawia on z Millerem wyjaśniając mu znaczenie słów: Liberate tuteme ex infernis, to istny majstersztyk. Widać to przerażenie w oczach, ten strach, który potęguje fakt nikłej znajomości tego, co tak naprawdę dzieje się na statku. Każdy aktor odegrał swoją rolę niesamowicie. Każdy wniósł coś do filmu. Idealnie ukazane jest rozbicie grupy, to, jak statek wpływa na ich psychikę, jak ich niszczy. Najbradziej przeraziło mnie zdanie "Misia", który ocknąwszy się ze śpiączki, wypowiedział istotne zdanie w stronę CJa, że ciemność nadchodzi... Po czym ten jęk agonii. Aż tak bał się miejsca, w którym przez chwilę był, że postanowił popełnić samobójstwo oddając się kosmicznej próżni. Ja do tej pory mam ciarki na skórze, kiedy pomyślę o tym, co tak naprawdę krył ten inny wszechświat, inna rzeczywistość. Największym plusem filmu jest to, że ten wymiar nie jest tak naprawdę pokazany. To potęguje jego tajemniczość, jego zło i cierpienie, które z niego emanuje. Widz może się tylko domyślać, co tak naprawdę kryje, czym jest i co się tam znajduje. Jedyną rzeczą, która nie podobała mi się w filmie były niezbyt rozważne posunięcia reżysera co do współpracy samej grupy. No do cholery jasnej, kto rozdziela się na statku, na którym coś zabiło poprzednią załogę :D. Oprócz tego film jest genialny. Aż tak zapadł mi w pamięci... Jak żaden inny (no chyba, że jeszcze "Coś" Carpentera, choć już nieco mniej). Kto nie oglądał, a jest fanem sci. fi. musi to zrobić! Ja dałem ocenę 8/10, ze względu na drobne błędy w akcji i za coś jeszcze... Sam nie wiem za co... Może dlatego, że tak szybko się kończy? Że tak mało Horyzontu Zdarzeń :)? Że to już koniec? Polecam z czystym sumieniem... Tych, którzy nie oglądali, film zarazi... Emanuje z niego czyste zło i ogromna tajemnica. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9

To fakt. Jeden z nielicznych filmów przy oglądaniu którego miałem pietra ... Za to należy się 8/10

ocenił(a) film na 8
OmniModo

Dokładnie, niewiele jest filmów, które tak działają na człowieka.

ocenił(a) film na 7

I te przebitki na "skażoną" innym wymiarem załogę, co?

ocenił(a) film na 8

Uwielbiam ten film i za każdym oglądaniem mam wrażenia jak przy pierwszym seansie.

ocenił(a) film na 10

Sciagnalem na komorke wiedzac ze w podrozy sie nudzi. Z tym filmem podroz sie juz nie dluzy i mimo malego ekranu komorki film potrafi wystraszyc.

ocenił(a) film na 9

Cholera, lepiej bym tego nie ujął. Pięknie napisane, aż chce się po raz kolejny obejrzeć. W pełni się zgadzam, że siłą tego filmu jest fakt, że nic tak naprawdę nie jest podane nam na tacy. Wszelkich okropności czekających na nas w tym przeklętym miejscu, w sumie musimy się domyślać i każdy tworzy w głowie swój własny ich obraz. A tego co siedzi głęboko w naszej podświadomości, zawsze boimy się najbardziej.

ocenił(a) film na 8

Dokładnie tak jak piszecie to nie Piła gdzie wszystko jest dosłowne, tutaj trzeba poruszyć swoją wyobraźnie aby stworzyć wyobrażenie świata w innym wymiarze. Najbardziej wystraszyłem się wtedy kiedy system rozszyfrował zapis z dziennika pokładowego.

ocenił(a) film na 7
wujaniek

Ja ten moment zawsze przez palce oglądam. Tak potwornej sceny chyba jeszcze w żadnym filmie nie widziałam!!!!

ocenił(a) film na 8

Nic dodać nic ująć. Pozdrawiam fanów gatunku.

ocenił(a) film na 10
Zerrgan

Genialny film, widziałem go już z 5 razy i tak, jak koledzy/żanki wyżej - za każdym razem portki pełne strachu.

ocenił(a) film na 9

Tak, film rewelacja. Jeden z moich ulubieńców. Klimat niesamowity i jak wychodziłem z kina po seansie nie mogłem długo dojść do siebie z emocji. Super.

ocenił(a) film na 8

Bardzo pozytywnie się zaskoczyłem. Nie jestem fanem SciFi, a już tym bardziej nie kręcą mnie horrory. Do tego reżyser, który ma u mnie słabą średnią. Chciałem już więc przełączyć na Kubę Wojewódzkiego, ale się powstrzymałem. I całe szczęście. Na prawdę nie spodziewałem się tego. Chyba teraz najpierw będę oglądał filmy, a dopiero później sprawdzę je na filmwebie

Ja też go ogladałem ponownie i tego załuje ponieważ musiałem zweryfikować moja ocene tego filmu. Niestety na minus (z 8/10 na 6/10).

Nie chce mi sie teraz rozpisywac nad wszystkimi brakami tego filmu (właściwie jego drugiej połowy) jakie zauwazylem po ostatnim seansie.

Napisze tylko w skrócie tak: połowa filmu to bardzo ciekawy i dobrze zapowiadający sie film s-f, druga połowa z filmu s-f stała sie typowym głupawym amerykańskim horrorem.

użytkownik usunięty
the_men_from_okinawa

Jakie braki masz na myśli? Bo rzeczywiście jest ich kilka, chciałbym się dowiedzieć czy myślimy o tym samym. Niemniej jednak uważam, że każdy film ma braki. Dla jednych "Ojciec chrzestny" to arcydzieło, dla innych zwykły, gangsterski film z Marlonem Brando i Al Pacino. Ja osobiście dałem 9/10, bo trzymał w napięciu, jak cholera. Było kilka głupstw: np akcja z Cooperem, który za pomocą butli z tlenem dotarł do kadłuba statku. Ja jednak dałem dziewiątkę, bo mam sentyment do filmu, klima miażdżył, ścieżka dźwiękowa jak dla mnie 10/10. Po prostu próżno szukać filmu o podobnej fabule, bo po prostu takiego nie ma. Owszem, szanuję Twoje zdanie na temat tego filmu, ja jednak uważam, że pewne wpadki trzeba wybaczyć, jak już wspomniałem: nie ma filmów idealnych. Pozdro.

ocenił(a) film na 10

Zgadzam się w zupełności. Miałam podobne odczucia, co do tego filmu. Kilka razy go oglądałam i za każdym razem się bałam:) Najstraszniejsze było to, czego nie pokazali i domyślanie się, co się w tym wymiarze kryło...brrrr.... Nie lubię horrorów i ogólnie filmów o kosmosie, ale ten film i "Obcy" w moim prywatnym rankingu stoją bardzo wysoko.

ocenił(a) film na 8

Film bardzo dobry. Faktycznie akcja w drugiej połowie nie zaskakuje. Powiela schematy amerykańskiego horroru. Zastanawiam się, jaki ma cel to "coś" co opanowało statek w takim a nie innym wykorzystaniu ludzi?
Jest to ewidentnie zapożyczone, jak wygląda piekło w mitologii chrześcijańskiej. Mitologii ponieważ biblia nie wspomina jak wygląda piekło. Więc ta podróż do innego wymiaru nie przyniosła nic poza powtórzeniem tego co w głowach każdego członka załogi już było.
Z filmu nie wynika że statek wykonał skok.

ocenił(a) film na 6
nawieczor

Popieram w calej rozciaglosci. Ogladalam tylko jednokrotniei zupelnie przypadkiem, dobre 15 lat temu, ale po dzis dzien pamietam to uczucie zdruzgotania z jakim pozostalam po seansie, jeszcze przez dluzszy czas. Jeden z niewielu filmów, który wywarl na mnie taki wplyw i pozostal na trwale w pamieci.

ocenił(a) film na 9
Marvin_de_Laat

Ten film praktycznie nie ma słabych punktów. Razem z "The Thing" jest przykładem filmu grozy, który przy każdym seansie wrzuca ciary. Zawodowa robota. Aż dziw, że Paul Anderson nie nakręcił potem nic równie dobrego (był producentem filmu "Pandorum" - podobny, lecz do poziomu "Ukrytego Wymiaru" lata świetlne).

użytkownik usunięty

Chryste, co tu za dzieciarnia na tym forum sie wypowiada. Klimat tego filmu kończy się tam gdzie zaczynają się idiotyzmy o piekle i kretynizmy dla dzieciaków. Wiekszego gówna sci-fi nie widziałem. UUaaaa uuuaaaa!!! zły Weir! aaa! pełno krwi i zwłoki na hakach! uaaa, "tak zły i potworny świat się tam kryję", że nawet na kiblu tak nie wytężasz zachwytu jak po tym "obłędnym" gniocie. Nie ma to jak nakręcić film, w którym można pokazać wszystko (dosłownie - wszelki obłęd i bzdurę) i zachwycić tym masy ciot. Niestety, nie ta sztuka co Obcy czy choćby wspomniane Pandorum (niezły film swoją drogą) czyli czyste sci-fi, gdzie rządzi realizm, logika, kunszt scenariusza i dialogi, a istotne fakty są "w miarę" wytłumaczalne a często nawet i ciekawe przy swojej fikcyjności, zamykając całość w intrygującą historię (jak np. ewoluujące przez tysiące lat stworzenia na pokładzie Pandorum skoro już mowa), ale nie taką jak OOO piekło za tunelem czasoprzestrzennym WOW! Pomyśl - jak dorośniesz za 5, 10 lat nie będzie Ci wstyd za te podniety o tego typu bajeczkach? OK, ja wiem, że to film z '97ego, ale podniety o nim w 2013???? LLOOOLL

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty

I jak mnie nie znasz, to nie ubliżaj i nie zaczynaj gównoburzy, bo to moja broszka jaki film mi się podoba a jaki nie. Kozaków takich jak ty to było wielu.

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty

zesrałem sie moczem. umiesz tak?

użytkownik usunięty

heh, nie. Wygrałeś. Pozdro ;)

użytkownik usunięty

Pozdro hehe

ocenił(a) film na 5

bloody82:
Dzięki, człowieku, nie miałem dość cierpliwości na starcie z fanami tego filmiku, wyręczyłeś mnie.

K2:
zastanów się nad sobą, kontroluj agresję, nie popisuj się wulgaryzmami i nie napinaj się internetowo.
Rów z rodzynami? Uryna niczym poncz? Formowanie klocka? Odcięty naplet?
Rily??? Takiś mistrz ciętej riposty??
Wow, nie dziwi, że ten film Ci się spodobał...
Chcesz być traktowany poważnie? Zachowuj się poważnie.

ocenił(a) film na 7

Niezły film, ale jednak mało oryginalny. Czerpie całymi garściami z
Galaxy of Terror 1981 oraz Ciemna strona księżyca 1990.
W zasadzie to kalka, ale z większym budżetem więc z rozmachem.
Galaktyka terroru 1981 imdb 5,1
Ciemna strona księżyca 1990 imdb 5,1
Ukryty wymiar 1997 imdb 6,7

Ale w zasadzie wszystko co najlepsze w kinie było w latach 1930-1995,
a ostatnie 20 lat jest mało oryginalne i apogeum we wszystkich gatunkach filmowych mamy dawno za sobą więc
na bezrybiu i rak ryba. Nawet taki Matrix 1999 dużo pomysłów kopiował z np:
Łowca androidów 1982, Ghost in the shell 1995, Mroczne miasto 1998.
W tym samym roku też wyszedł film z podobnym pomysłem - Trzynaste piętro 1999.
Łowca androidów 1982 imdb 8,2
Ghost in the shell 1995 imdb 8,0
Mroczne miasto 1998 imdb 7,7
Matrix 1999 imdb 8,7 (4 oskary)
Trzynaste piętro 1999 imdb 7,0

Nie ma co się zachwycać dzisiejszym kinem. Od czasu do czasu wyjdzie coś dobrego w Azji, w Europie czy Stanach,
ale rzadko kto jest w stanie zaskoczyć widza jak to potrafili jeszcze w latach 50, 60 czy 70 wielcy reżyserzy.
Apogeum kina grozy to lata 70 i 80.
Apogeum komedii lata 30 i 40, a także lata 70. Niezłe też są lata 80.
Apogeum kryminałów lata 40 i 50.
Apogeum westernów lata 60.
Apogeum kina akcji, fantasy, przygodowego, science-fiction lata 80.
Apogeum artystycznych filmów lata 50, 60, 70 (geniusze jak Bergman, Fellini, Kurosawa, Tarkowski, Kubrick itp)
Obecnie co najwyżej mamy zalew remaków słabszych w 99% przypadkach od pierwowzorów oraz
najwyższy poziom kina komiksowego dla nastolatków.


użytkownik usunięty
returner

Ukryty wymiar zasługuje może nawet na nieco mniej niż 9, ale próżno szukać drugiego takiego filmu. Nie czarujmy się, ale Ciemna strona Księżyca była przeciętna. Sam pomysł zrealizowany po macoszemu pomijając budżet. Tutaj jest połączenie, które mnie absolutnie jara: kosmos + gore + piekło + tajemnica. Jeśli już jesteśmy przy posiłkowaniu się filmami, to w latach późniejszych panowie z Visceral Games stworzyli świetną trylogię i moim zdaniem już "żywy" klasyk p.t. Dead Space. Całymi garściami inspiracje Ukrytym wymiarem. Pozdr.

ocenił(a) film na 7

Owszem wykonanie "Ciemna strona Księżyca" było dalekie od doskonałego :)
Mowa była o samym pomyśle.

ocenił(a) film na 6

"Najbradziej przeraziło mnie zdanie "Misia", który ocknąwszy się ze śpiączki, wypowiedział istotne zdanie w stronę CJa, że ciemność nadchodzi... " - a jak dla mnie to była tandeta do potęgi i film od tej pory dla mnie tylko tracił.
Gra aktorska w tym filmie była co najwyżej poprawna, jak dla mnie to aktorstwo kina klasy B, porównaj sobie do serii "Alien", albo nawet nie, bo nie ma porównania :P
"No do cholery jasnej, kto rozdziela się na statku, na którym coś zabiło poprzednią załogę :D" - nie zabiło, tylko statek "zniknął" na 7 lat, oni przecież nawet nie mieli broni, nie byli przygotowani do walki, więc rozdzieleni czy nie i tak by im to nic nie dało w starciu z wrogiem. Zresztą skanery nie wykryły niebezpieczeństwa, przynajmniej nie takiego, z jakim mogliby walczyć.
"Największym plusem filmu jest to, że ten wymiar nie jest tak naprawdę pokazany." - czyżby? Moim zdaniem był, kiedy "przemieniony" Weir przy napędzie grawitacyjnym chwilę przed wysadzeniem ładunków wybuchowych przez Millera dotknął jego głowy i wtedy pokazały się migawki tortur, podobne do tych na taśmach z dziennika pokładowego, gdzie ludzie zjadali się na wzajem.
Co do klimatu to ja go niestety nie odczułem, sam nie wiem dlaczego. Największym plusem tego filmu było dla mnie trzymanie w napięciu. Mimo, iż film nie przerażał mnie, to czułem ciekawość i obawy przed tym co nastąpić miało za chwilę. Jak dla mnie film do połowy był naprawdę niezły, w głowie siedziały mi już oceny 7/8, ale potem stopniowo film dla mnie tylko tracił :/ Zawiodłem się, bo słyszałem o nim wiele dobrego. Ale to moje zdanie i odczucia. Pozdrawiam.

"Doom" w kosmosie. Anderson pograł, obejrzał parę innych filmów i gotowe.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones