Po co robić remake "Ghost in the Shell" skoro można wykorzystać cześć koncepcji z tego filmu połączyć je z "Matrixem", "Łowcą androidów", "Strażnikiem czasu" i stworzyć całkiem dobry, a momentami zaskakujący sci-fi.
Właśnie tego wszystkiego co jest w tym filmie brakowało mi w Ghost In The Shell. Tam z oryginału został tylko cukierkowy bałagan w slumsach miasta totalnie wyzuty z klimatu i dynamiki a tu pomimo porządku czuje się Cyberpunk! Przez duże C :D