Pasjonujące możliwości i przerażający świat jaki te możliwości otwierają.
Film skojarzył mi się z Venomem, chociaż ten ostatni to miły przedszkolak przy naszym bohaterze. Stem intelektualnie bardziej przypomina Terminatora. Ale go przerasta. Po Terminatorze zachował jedynie brak wrażliwości.
Myślę że powstał bardzo ciekawy film i aż dziw bierze że jak na razie jest szerzej w ogóle nie znany. Może dlatego że wyprodukowali go Australijczycy.