PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10038269}

Ultimatum

Retribution
2023
5,7 7,5 tys. ocen
5,7 10 1 7504
5,0 9 krytyków
Ultimatum
powrót do forum filmu Ultimatum

Krukcenzja

ocenił(a) film na 5

Liam Neeson po raz kolejny powraca w kinie akcji, które stara się aspirować do miana thrillera. Tegoroczne „Ultimatum” to amerykański remake filmu „Nieznany” z 2015 roku. Stanowi ono jednocześnie czwarte już podejście do tego samego tematu (powstała również wersja niemiecka i koreańska). Jak jednak sprawdza się ten wielokrotnie odgrzewany kotlet po amerykańsku?

Zapracowany bankier żyje wyłącznie służbowo. Matt Turner nie poświęca niemal żadnego czasu rodzinie. Gdy w końcu żona namawia go, by przynajmniej zawiózł dzieci do szkoły, okazuje się to być koszmarnym błędem. Mężczyzna otrzymuje tajemniczy telefon, który informuje o tym, że pod siedzeniem kierowcy znajduje się bomba. Matt zostaje zmuszony do tego, by wypełniać wszystkie polecenia agresora. Na szali w końcu oprócz jego życia, leżą również losy jego dzieci. Zamiary tajemniczego rozmówcy nie są jednak jasne, a w mieście niewiele wcześniej wybuchł już inny samochód…

Po wybuchowym, pełnym napięcia początku sytuacja się odrobinę stabilizuje. Akcja toczy się dość ociężale z racji, że rozgrywa się w zamkniętej przestrzeni pojazdu. Widzowi może towarzyszyć niepokój, obawa o losy zakładników. Cała opowieść wymaga podczas oglądania jednak pewnej dozy naiwności. Niektóre rozwiązania są odrobinę absurdalne, a plot twisty zamiast zaskakiwać, powodują chłodną obojętność. Liczne są również proste błędy logiczne w tej produkcji, które pojawiły się tylko po to, by uzasadnić pchnięcie fabuły w konkretną stronę. Jednocześnie dla fanów akcyjniaków może on stanowić naprawdę udany seans – wpasowuje się po prostu idealnie w ich szablon.

Produkcja ma swoje momenty. Nie ma ich zbyt wiele, jednak te szczególnie się wyróżniające robią dobre wrażenie. Efekty specjalne są tu zrobione całkiem nieźle, chociaż sprowadzają się one wyłącznie do wybuchów różnych samochodów w różnych miejscach. Aktorsko nie ma tu nic wybitnego, Liam Neeson, po raz nie wiadomo już który, gra niemal tę samą postać, co w „Uprowadzonej”. Tym razem jednak jest to rola bardziej siedząca, jednak nie da się nie zauważyć podobieństwa do jego poprzednich wcieleń filmowych. W sposób udany wypada muzyka, która może nie zachwyca, ale mimo wszystko skutecznie umila seans.

„Ultimatum” to poprawny, acz dość przeciętny akcyjniak. Słabo utrzymuje w napięciu, a komponent thrillerowy nie wypada szczególnie przekonująco. Z zalet wskazać można, że film jest naprawdę krótki (półtorej godziny), więc nie ma czasu wynudzić. Polecić go mogę wyłącznie fanom tego typu produkcji – spełnia wszystkie warunki bycia przedstawicielem szablonowego kina akcji. Dla innych może stanowić stratę czasu. Z mojej strony wyłącznie 5/10.