Szału nie ma ogólnie. Aktor, który grał Viktora to normalnie żenada. Końcówka bzdurna, bo niby pół-wilkołak - pół-wampir miał być silniejszy od wszystkich a po dupie dostawał. Plus za oprawę graficzną. Efekty specjalne czasem śmieszne, czasem ok. Tyle