Wybrałam się do kina na ten film zachęcona recenzją zamieszczoną w jednej z gazet. Film okazał się tandetą bazującą na ciągłej, bezustannej strzelaninie pomiędzy wampirami i wilkołakami. Do tego mroczna sceneria deszczowej nocy lub ciemnych korytarzy metra. Nie dało się tego oglądać i choć zdarzyło mi się to po raz pierwszy - musiałam po 20 minutach opuścić salę kinową. Tragedia.