A ja kocham Starszych Panów, ich poczucie humoru, wdzięk, delikatność, i cudownie poprawiają mi humor. W tym była jakaś finezja, ciepło, dobry ton, a co teraz mamy?
Zgadzam się! Porównajmy wspaniałą Kalinę z dzisiejszymi, pozbawionymi klasy i wdzięku paniami z ekranu.
I chyba już zawsze będę się kochać w Jeremim Przyborze, przedstawicielu gatunku wymarłego.
Pozdrawiam.
nie przypuszczałam,że ktoś również kocha Jeremiego i zachwyca się cudownym,uwodzicielskim wdziękiem Kaliny
-Kocham ją do utraty zmysłów!
-To niedobrze. Zmysły w takich wypadkach niesłychanie się przydają.