Główny bohater jest dziwny. Z jednej strony go rozumiem, z drugiej nie. Po części nie wiadomo o co mu chodzi i czemu się tak zachowuje. Spotyka się z różnymi dziwnymi ludźmi. Poza tym sytuacje przedstawione z nim w filmie, umówmy się, nie są tak powszechne w dzisiejszym świecie. Jest ich niewiele. Nie wiem też po co...
więcej
Może ktoś napisać jak ona powstała? Przegapiłem pierwsze 10 min więc to musiało być gdzieś w
tym okresie bo później już chodził z gazetą.
Oglądając ten film, który właśnie przed chwilą się skończył, byłam w tak podłym humorze, że wręcz kibicowałam dalszemu terrorowi D-fensa. ;) Pokazał tym, delikatnie mówiąc, nieuprzejmym gnidom gdzie ich miejsce. :) Tylko proszę mnie za tego pokroju świra nie brać. :D Film ogólnie całkiem całkiem.
kapitalny obraz,fenomenalna rola Douglasa,szkoda,że bez nagrod. Reżyser,Joel Schumacher,jest rezyserem bardzo nierównym. Raz z pod jego ręki wychodzi makabryczny gniot,a raz film,który na lata zapada w pamięci. I Upadek nalezy oczywiscie do tej drugiej kategorii. Obym sie mylił,ale prawdopodobnie Joel juz nigdy nie...
Chyba pierwszy film który wywarł na mnie tak ogromne wrażenie i zapadł w pamięć tak głęboko. Oglądałem go po raz pierwszy gdy byłem szczeniakiem, do teraz się cieszę gdy mam okazje gdzieś go obejrzeć ponownie. Świetna rola Douglasa.
Jeden z filmów, które są zawsze na czasie. Sam nieraz, stojąc w korkach, czułem się jak główny
bohater. I myślę, że popularność serii GTA i podobnych gier jest spowodowana tym, że można taki
stres rozładować, nie szkodząc nikomu.
Film bardzo dobry, daje sporo przemyśleń, poza tym genialna rola Douglasa. Jednak pewien rażący błąd sie wkradł...dziadek schodzący na serce trzyma się po zupełnie przeciwnej stronie niż serce ;p. Ale to tylko moje drobne czepialstwo :). Jak wspomniałem - bardzo dobry film warty obejrzenia...
Można tez potraktowac ten film jako komedie. Widzac Williama i przerazonych ludzi oraz tekstu typu "ten automat jest zepsuty" Mozna sie niezle posmiac :)
że jest to film na faktach i tak jak słynny Postal nawiązuje do słynnych wybuchów złości wśród zmęczonych pracowników dużych amerykańskich miast na przełomie lat 80/90.
Dobrze zagrany, ale popaprany do bólu. Nie mogę zrozumieć, dlaczego w ogóle powstał. Główny bohater to typowy "psychol" - a później wszyscy się dziwią, skąd biorą się mordercy z Norwegii czy wariaci z kina w Denver. Właśnie po części dlatego, że obejrzeli taki film.
Serio, ten film to totalna bieda. Nieciekawy scenariusz, przewidywalna historia(raczej bajeczka, jak gościu przeżył ostrzał przy telefonie to sie zacząłem zastanawiać co ja tu robię), słabe postacie bez wyrazu itd itd. Jedynym plusem był tekst na polu golfowym w stylu "dzieciaki mogłyby tu mieć plac zabaw". To był...
Nie rozumiem fenomenu tego filmu. Dla mnie to po prostu słabe kino. Fabuła prosta jak budowa cepa. Aktorstwo mizerne. Nie wiem no, może w latach 90 taki film potrafił trafić do ludzi. Ok, może i jest w tym ukryty sens, czytałem trochę opinii. Jestem skłonny się z tym zgodzić ale i tak ta forma mnie nie przekonuje....
Stres Michaela Douglasa do momentu wyładowania furii przypomina przeciętne życie Polaka, stres, przymus stąpania twardo po ziemi 24 godziny na dobę. Smutne, ale prawdziwe. Tyle ,że u nas dochodzą jeszcze niższe pensje, bo jedyne co przejęliśmy po zachodzie to szybkie tempo życia na krawędzi.
Niedawno obejrzałam teledysk Foo Fighters do piosenki "Walk". Bardzo mi się podobał. Niedługo później ktoś powiedział mi, że pomysł na ten teledysk został wzięty właśnie z tego filmu. Postanowiłam obejrzeć i w ten sposób Upadek dołączył do listy moich ulubionych filmów.
Teledysk tak właściwie jest krótszą wersją filmu...