Pomijam,że całą swoją chałupę rozp....

Sto niedorzecznych sytuacji w filmie, ale wypisana została tylko jedna. Rozumiem że film może się nie podobać, ale to w końcu "Uprowadzona". Tam zawsze wkradnie się patos i happy end. Jak wypiszesz 99 kolejnych absurdów, to wtedy pogadamy ;)

Mówisz i masz :-)

2. Kto normalny chcąc uratować swoją córkę z rąk porywacza uderza samochodem w samolot, w którym ona się znajduje, doprowadzając prawie do katastrofy i zarazem śmierci córki

Krytyka i krytyka, ale własnego zdania o filmie nie masz? Wypisać niedorzeczne sceny potrafisz, ale żeby sklecić jakiś jeden, długi komentarz i podać argumenty to już gimbusie nie potrafisz? :) Zacznij wypisywać zalety i minusy filmu, to tak na dobry początek. Potem przydałyby się osobiste przemyślenia odnośnie filmu, a na końcu uraczając nas swoją oceną ogólną - dlaczego taka, a nie inna. Gdyż twój temat jest totalnie "z dupy" ;)

Taaaa...,paradoksalnie jednak kris zabrze opisując jedną taką niedorzeczną scene , których w tym filmie jest mnóstwo ( przykład: jak spada radiowozem do szybu windy lub samochodem ze skarpy, otrzepuje się i idzie dalej.... ) podał swoje "argumenty" dlaczego uważa że film jest słaby i naiwny. W przeciwieństwie do innych którzy sie tylko od gimbusów wyzywają, ewentualnie nie rozumieją znaczenia wyżej wspomnianego słowa "argumenty" ;)

Ciekawe z czego wywnioskowałeś mój rzekomy brak wiedzy określenia "argument"? Chyba z powietrza. ;) Masz urojenia niczym nie poparte. A to że autor nie ma własnego zdania, widać na kilometr. Pierwszej części zaś dał najwyższą notę. Wszędzie hejt i nic więcej, zaś argumentów od autora tematu ciągle brak. Nie popisałeś się, próbując mnie pouczać :)

Co z tego,ze film ma pełno niedorzecznych scen jak jeszcze do tego jest słabo zagrany i o zgrozo tragiczny wręcz montaż!

Na ocenę 1/10 zasługują co najwyżej pseudoseriale pokroju Dlaczego Ja, Ukryta Prawda itp. Jeśli ten film wg ciebie na równi z tymi polskimi chłamami, to weź się nie kompromituj. Typowa trollowska ocena, za grosz obiektywizmu.

Tak z ocena pojechałem mocno,nawet bardzo to u mnie rzadkość ale ten film jest bardziej sku...niż Szklana Pułapka 5,ma po prostu masę wad i żadnej ale to żadnej zalety!No bo jaką ma?Muzyka,gra aktorska,fabuła,montaż wszystko poniżej krytyki to ta sama kaszana co Uprowadzona 2,Transporter i Colombiana i ten sam reżyser i dwoch scenarzystów odpowiedzialnych ci panowie powinni być na zbity pysk wywaleni za to co robią!

Mam wrażenie Kolego że twoje podejście jest zbyt emocjonalne , ja tam cudów się nie spodziewałem i cudów nie dostałem :P Co prawda obejrzalem na dwa razy gdyż w scenie poscigu było małe ała....co to ma być ?!?!?! ( jakaś nieudolna parodia Tonyego Scotta ?!?! ) pocięte migawki niewiadomo kto kogo goni i co się dzieje ??? radiowóz zachowujący się jak piłeczka do pinballa musiałem zrobić sobie przerwe. Kolejna scena poscigu "czarne porsche za odrzutowcem" bad boys bad boys whatcha gonna do... ???? ;) widać że ostro cieli koszty a porsche też było z wypożyczalni bo nawet nie pokazali jak uderza w ten odrzutowiec ( spojler ups sorry ;) jakby ktoś jeszcze nie wiedział że i żyli długo i szczęśliwie (znowu spojler ło żesz....) . Transporter ? niebył aż taki zły Colombiana pare gwiazdek wiecej chociażby za wygląd głównej bohaterki się należy ajajaj a riva riva riva...!!!!!!! ogólnie szkoda Neesona ale Szklana Pułapka 5 to był jednak większy zawód. pozdro

Kierowca urywa koło w samolocie uderzając w nie autem a auto jakby w ogóle nie odnosi żadnych uszkodzeń:)Masa samego mechanizmu koła plus prędkość auta spowodowałaby rozerwanie dachu auta wraz z urwaniem głowy kierowcy a tutaj...jakby bez szwanku:)

Uprowadzoną jedynkę uznałeś za arcydzieło a niczym nie rożni się od 3 części takie samo szybkie kino akcji. A Avatarze ktore jest ci Arcydziełem wszystko jest niedorzeczne a jedna Ci się spodobało. Gdzie tu konsekwencja? To tylko kino rozrywkowe. W takim kinie spokojnie autem można dogonić samolot wsiąść do niego i go zatrzymać. :)

Zastanów się co napisałeś w ostatnim zdaniu ;) Dogonić samolot owszem, ale w filmie bohater nie wsiadł do niego, tylko wjechał z ogromną prędkością w przednie podwozie, zanim zaczął wzlatywać. I tym sposobem go zatrzymał - więc chyba oglądałeś zupełnie inny film :]

Proszę czytać ze zrozumieniem. Przecież jasne ze nie pisałem o tym filmie tylko o takim "Kinie". To był taki przykład tylko.

Nie warto się kłócić z kimś,kto uważa,że "jedynka jedynce równa" i że ocenianie filmów wymaga obiektywizmu.

ar23s prosze Cie nie pisz w tym temacie, wyzywasz ludzi od gimbów o których nic nie wiesz. Napewno jesteś jesteś jednym z półgłówków, którzy się cieszą jak w filmie strzelają i zabijają i to Ci w zupełności wystarczy. A po za tym ten temat został założony w innym celu a nie żeby słuchać Twoich wywodów, film Ci sie podobał i uważasz go za super realistyczny - omiń ten temat i nigdy tu nie wracaj.

Dobra nie odbiegajmy od tematu :)

3. Wypadek na autostradzie - ludzie potrafią w ciągu sekundy opuścić swoje samochody i pozostawić je od tak na środku drogi żeby mogły zostać skasowane w karambolu, najlepsze jest to że nawet już ich nie było w pobliżu autostrady

4. Spektakularny karambol na drodze. Samochody udające samoloty, wybicie w powietrze auta na pionowej barierce, tańce na masce, wybuchy bagażników (to najlepsze chyba), pancerne auto głównego bohatera. Tak poza tym to dziwi mnie scena w szkole. Ojciec śmiesznie skomplikowanym planem wabi córkę do łazienki. Mają bo złapać, ucieka przez okno. W następnych scenach nadal jest w szkole i szuka drogi ewakuacji. Mózg roz*ebany.

To okno to byla sciema, tak naprawde byl to portal na korytarz i wiedza o tym tylko wozny i sprztaczka :) i zboczony dyrektor podgladajacy studenntki ...

Co do karambolu, to najlepszy byl kontener, miazdzacy auta !! Moze zony nie zabil ale teraz ma juz na koncie pasazerow wszystkich zgniecionych aut, chyba ze to jakies drony bez kierowcow byly :D

BigRo otóż to!

6. Kontener miażdży auta na drodze a w autach nikogo nie ma, ot tak stoją sobie porzucone na drodze mimo że przed chwilą jechały, nawet nie widać żeby gdzieś w pobliżu byli jacyś ludzie którzy uciekli z tych aut co zreszta i tak by bylo niemozliwe w tak krotkim czasie :)

Film z serii "zabili go i uciekł", fajnie sie oglądało, a że niedorzeczności to było od początku wiadomo.
PS. Ja chce takie Porsche którym można samoloty taranować ;)

Scena radiowozu spadającego do szybu i ucieczka rozwaliła mnie do reszty :-) Tak jak oglądając "jedynkę" miałem wypieki na twarzy, tak oglądając "trójkę" od początku prawie miałem na twarzy uśmiech politowania i zero nadziei na jakieś pozytywne zmiany co do treści fabuły. Co by nie mówić, seria od "jedynki" jest liniowo coraz gorsza, na najgorszej "trójce" kończąc. Nawet jeśli się ma świadomość, że to kino rozrywkowe.

7.Brian dzwoni do kumpla i mówi mu, że idzie do "króliczej nory", pyta się czy kod jest wciąż taki sam. Po dotarciu nigdzie, nigdy nie wpisuje żadnego kodu, tylko wszystko normalnie otwiera.