rozumiem, ze sa fani sposobu montazu i krecenia filmu. kwestia gustu. rozumiem, ze sa fani slasherow itp. ALE na boga przeciez to w ogole nie jest horror. sama krew nie znaczy, ze cos jest straszne, reka ze sciany tez nie. gdzie sie pytam byla chociaz jedna scena, ktora moglaby byc uznana za dobra w kontekscie horroru? 2h bez najmniejszego napiecia czy atmosfery.
Znasz takie powiedzonko : Sa ludzie i parapety, krzesła i taborety? Jesli tak to juz sobie odpowiedziales na swoje jakze inteligentne pytanie "gdzie sie pytam byla chociaz jedna scena, ktora moglaby byc uznana za dobra w kontekscie horroru? " swiadczace jedynie o twojej pełnej ignorancji i głupocie? Nazwij to jak chcesz...
no wiec dobrze... film wybitny dla ludzi, ktorzy sraja gdy widza latajaca zastawe badz wyciagane jelita z zoladka. dla ludzi, ktorzy nie ogladaja tylko kubusia puchatka film wybitnie nudny.