Tatiany Lalowej i jej koszmarmuzyki.Film przez to był męczący.
p.s.Willem Dafoe no i VvG...mistrzostwo.
Odzyskuję wiarę w ludzkość po tym komentarzu. Jak można dopuścić taką "muzykę" to tak plastycznego filmu? Jakby jeszcze to chlapanie akordami obrazowało zaburzenia psychiczne malarza no to może. Ale las, pola, chmury, a tu taka akordowa rąbanka na jednej funkcji? Pomyłka!
Zupełnie zepsuło mi to odbiór tego filmu. Aż musiałam szybko wyłączyć napisy końcowe, żeby tego więcej nie słyszeć!