O nie wiem, może jestem dziwna, może coś nie tak, zaraz tu od dziesięciu osób dostanę po głowie, ale jak dla mnie 1/10 :c
No po prostu fabuła jak dla 5-latka, trupy, pół-trupy, zombie, jakieś niby-trutki zabijające, wskrzeszające... W ogóle mnie nie zainteresowała, przy czym ani trochę nie przestraszyło. Chyba mam jakieś spaczone wyobrażenie o filmach grozy, albo co...
Podpisuje się pod tym. Film jest nudny i płytki do bólu ale czegoż się można spodziewać po średniaku sprzed 25 laty...
Strata czasu 1/10!!!
Faktycznie, mamy tu chyba do czynienia z dzieciarnią lub niedzielnym widzem, aczkolwiek również i te mają prawo mieć swoje zdanie. Ale jak ktoś tutaj już rzekł, dawać temu filmowi1? To lekka przesada. Młodzi ludzie, i ci bardzo młodzi, którzy już posiedli umiejętność pisania w dostatecznym stopniu, dość mocno i i swobodnie polaryzuje obecnie wiele rzeczy, , w tym przypadku skrajnie wyraża swoją opinię nt. filmów. Coś jest zajebiste - 10, lub coś jest słabe, padaczka w chu... - 1. Dlatego sądzę, że osoba która napisała ten post to filmowy dyletant, którego romans z filmem trwa dokładnie tyle co trwa film, i jest nastawiony na jedynie pierwotną funkcję filmu jako aktu twórczego, rozrywki. Wybacz Aylla, ale w moim mniemaniu film, któremu ja dałbym 1 musiałby być tak koszmarnie niedobry, że nie wiem czy dałbym radę go obejrzeć; lub też obejrzenie jego wywołałoby przynajmniej paskudnych mdłości.
Dlatego uważam, że nie obejrzałeś(aś) tego filmu do końca, (chyba że masz taką zasadę, że zawsze oglądasz filmy do końca - ale tutaj się nie zanosi, sorry musiałem to powiedzieć), albo jesteś osobą nastawioną dość programowo w systemie 01 na przygodę z kinem. Brakuje ci jakichkolwiek refleksji na temat kina i filmu prócz otrzymania od niego jednej wartości = rozrywki. Ale jak powiedziałem - również takie osoby mają prawo takie spłaszczone o filmie posiadać. Po prostu nie jesteś typem widza, który stara się rozebrać film na czynniki pierwsze. Stąd uważam, że opinia Twoja nt. tego filmu jest po prostu wypaczona i pozbawiona jakichkolwiek zalet opiniotwórczych. Pozdrawiam