Wielkie młode talenty, polecam ich obejrzenie. Perełką w tym filmie jest też rola komediowa Ormondroyda (Richrad Tutras) w ogóle nie znanego aktora, który pewnie grał tylko w teatrze. Jakby ktoś miał o nim informacje to z chęcią bym posłuchał/poczytał.
Co do fabuły to ma dużo uproszczeń, ale nic to. Lekka i fajna...