Wishmaster to w rzeczy samej jakość sama w sobie. Jest to nowy gatunek filmowy który mókłbym określić jako Komedio- Horror. Nie można tego bowiem traktować jako zwykły straszak bo nim to Arcydzieło nie jest. Jest to produkcja dla wybrednych widzów o specyficznym poczuciu humoru. Pod tym względem można film porównać do dzieł Qentina Tarantino. Tarantino tworzy bowiem nowy gatunek komedię gangsterską w wersji hard. Tak samo Wishmaster wyznacza nowy rodzaj filmu czarną komedię w wersji hard. Film dla widza inteligentnego który potrafi się śmiać z tego jak spełnienie nieprzemyślanych ludzkich zachcianek może doprowadzić nasz gatunek na skraj zagłady. Film znakomicie wyśmiewa nasze konsumpcjonistyczne społeczeństwo nastawione na pochłanianie wszystkiego co nam oferują bez chwili namysłu. Przy tym ta produkcja zadaje pytanie a co jeśli dystrybutor ma złe intencje ? Ile warta jest ludzka dusza ? Czy na prawdę wiemy czego chcemy ? Film ma głębokie przesłanie ukryte pod warstewką Komediowego komizmu i Horrorowej krwi. Gra aktorska jest całkiem znośna choć może być lepiej. Muzyka dobrze komponuje się z klimatem niekiedy wywołując dreszczyk emocji. Efekty nie powalają ale są do przełknięcia przy czym należy pamiętać że film został zrobiony już jakiś czas temu. Całokształt oceniłbym na 8 ale dwa punkty podniosę z uwagi że jest to protoplasta nowego gatunku filmowego. Jeśli chodzi o mnie śmiałem się przez niemal caluśki film do rozpuku. Genialne !