Tony Todd grający Candyman'a, Robert Englund- Freddy Krugger i Kane Hodder-Jason Voorhees w jednym filmie O_o
film 7/10 (sentyment z dzieciństwa included), chcoiaż za sam głos i teksty Dżina 10/10 :)
(cały film myślałem, jakby było fajnie mieć taki głos, but careful what you wish for :P)
film ma sporo niedociągnieć logicznych, ale jak już mówiłem, główna postać jest zbyt zajebist@
Taki kolejny horror który obala stereotypy, tym razem o dżinach. Najpierw czarnoskiężnik, a teraz dżin. Ciekawe co będzie następne, filmik zarąbisty, a Dżin załatwia wszystkich ( na ich włąsne nieświadome życzenie) w bardzo stylowy sposób.
Ale takie życzenie nie w przypadku tego pana raczej. Film według mnie jest takim małym hołdem dla fanów horroru, oddanym przez kultowych twórców horroru. Producenci Pierre David i Wes Craven stali przecież za legendarnymi Scannersami i Koszmarem z ul Wiązów. a w film były zaangażowane również osoby odpowiedzialne za...
więcejCo prawdą nie jest on jakiś przełomowy czy rewelacyjny, ale już sam koncept tego filmu mnie kupił. Za pomysłem również musi iść wykonanie i w tym wypadku jak najbardziej tak było. Został zrealizowany świetnie, a sam początek jak i końcówka to wręcz czysty surrealizm. To co się dzieje wtedy na ekranie ciężko opisać...
Według mnie postać Dżina, a właściwie Nathaniela Demeresta jest największym plusem jedynki i dwójki. Andrew świetnie się wczuł w tę role, a czuć to właściwie w każdym momencie tego filmu. Jego psychopatyczny uśmieszek, gesty i sposób prowadzenia dyskusji z innymi postaciami utkwiły mi tak w pamięci, że po latach...
Jednak mogli by nakręcić 4 część,3 była do bani ale 4 mogłaby dziać się np w średniowieczu lub w starożytności. Myślę że byłby to ciekawy film.
Horror nakręcony z wyraźnym przymrużeniem oka. Trudno w końcu na poważnie potraktować historię o złym dżinie pragnącym sprowadzić na Ziemię armię swych pobratymców. Niestety, dystans twórców do stworzonej historii chyba nie wystarcza w tym przypadku w pełni - dla mnie fabuła była zdecydowanie zbyt miałka i durna....
No to ma niezły orzech do zgryzienia. Teoretycznie nie powinienem nazywać Wishmastera dobrym film - aktorstwo nie powala (np. syn Lemmona sprawia wrażenie nieudolnej imitacji ojca), w fabule jest sporo głupot i sztampowych zagrań, a wszystko to za bardzo nie straszy. Jednak patrząc na to jak na rozrywkowy horror klasy...
więcejWishmaster to w rzeczy samej jakość sama w sobie. Jest to nowy gatunek filmowy który mókłbym określić jako Komedio- Horror. Nie można tego bowiem traktować jako zwykły straszak bo nim to Arcydzieło nie jest. Jest to produkcja dla wybrednych widzów o specyficznym poczuciu humoru. Pod tym względem można film porównać do...
więcej