Wszyscy się tak zachwycają tą trylogią, a mi ona po prostu nie przypadła do gustu. Nie przepadam po prostu za takimi filmami. Pierwsza część lepiej mi się podobała, bo nie było tylu walk, tych orków, innych dziwnych stworów itp. a ja właśnie takich rzeczy nie lubię. Nic na to nie poradzę. Oczywiście efekty są fajne, ale to wszystko. "Dwie wieże" strasznie mi się dłużyły i oglądałam na raty. Trzecią część być może kiedyś obejrzę , żeby dowiedzieć się jak się to wszystko skończyło, ale raczej nie będę wracać do tej trylogii.
Nie.
Trudno się temu dziwić. Arcydzieła kina mają raczej przeważającą ilość zwolenników, a przy tak genialnej, epickiej trylogii, to nie wiem nawet, czy przeciwników jest 0,001% tych, co oglądali:)
Kogoś na pewno znajdziesz, komu się nie podobało, ale czy jest sens oglądać fantasy, skoro nie lubisz tego gatunku? Przytaczam twoje słowa: " bo nie było tylu walk, tych orków, innych dziwnych stworów" - to przecież charakterystyczne cechy tego gatunku.
A za co go chcesz kablu go zglosic, ze wyrazil swoje zdanie, notabene bardzo slusznie. Dzieciom to sie ten pseudo petetyczny bełkot moze podobac, ale dorosly czlowiek raczej traktuje te smieszne filmidlo z przymrozeniem oka. Arcydzielami to sa np Ojciec Chrzestny, Taksowkarz, filmy z Pacino z okresu 1975-1995, kurcze i wiele innych, a nie to cos z glupimi krasnoludami, czy hobbitami popylajacymi na bosaka po skalach hehe.
Tak, tak. Różnica między wyrażeniem własnego zdania a byciem zwykłym trollem jest widoczna w postach adlerx, który notabene jest niczym innym, tylko zwykłym multikontem znanego trolla czosnako. Przejrzyj datę założenia konta i najwyżej oceniane, w których ma "jedynki".
A dla mnie Taksówkarz nie jest żadnym arcydziełem, ale dobrym filmem. I co? Chcesz czy nie chcesz, Władca ma status arcydzieła. Zresztą nie sądzę, byś mi podał tytuł lepszego filmu fantasy...
PS. Zalecam powtórzenie lekcji z pisania na klawiaturze przy użyciu klawisza Alt.
Czosnako jest zbyt głupi by wiedzieć, jak ukryć oceny ;p Ale masz rację - kolejny troll.
eee tam ukryć oceny jest łatwo, wystarczy że wejdzie w opcje ustawienia prywatności :)
tak tak czosnako, psocisz na forum avengers i teraz tu generalnie kończę dyskusje z tobą, bo robisz tutaj swoje przedszkole.
ps. wymyśl sobie nowy nic bo w poniedziałek najpewniej to konto pójdzie do kosza.
Zanim znowu udzielisz jakieś błyskotliwej odpowiedzi, zastanów się czy będzie miała jakikolwiek sens i nie podpadnie pod regulamin. A zresztą na co ja liczę, tyle już ci usunęli, że tu nawet cud nie pomoże :)
Też mnie dziwi, że oglądasz film fantasy nie lubiąc kluczowych elementów fantasy. Na pewno były i są osoby, które nie przepadają za tymi filmami. Nawet moja mama nie czuje rewelacji bijącej z tej trylogii, mimo że lubi fantasy, ale obejrzec obejrzy. Z zainteresowaniem. Także kto oglądał, ten oglądał, fani Tolkiena i kina fantasy na pewno byli i są zachwyceni (a przynajmniej z zainteresowaniem obejrzeli), a osoby, którym się nie spodobała trylogia puściły to w niepamięć, lub mają zdanie obojętne wobec tych dzieł i tyle. Nie ma co dywagować specjalnie nad tematem moim zdaniem :) obejrzałaś, oceniłaś, nie przypadło Ci do gustu i tyle. Każdy lubi co innego :)
Mojej przyjaciółce. Parę lat temu udało mi się ją namówić na obejrzenie Drużyny Pierścienia (byłam przy tym w razie gdyby miała jakieś pytania). Niestety nie była zachwycona filmem na tyle by zabrać się za kolejne :
I tu jest problem;-) Mój kumpel lubi "Głupiego i głupszego", więc na "Władcy..." się wynudził. Narnia i HP to raczej średnio interesujące ekranizacje.
A moja przyjaciółka uwielbia... Zmierzch! (dla mnie badziew) :P Ale ja tam nie generalizuję, można lubić jednocześnie i komedie i fantasy :)
Też nie generalizuję:-) Jeśli ktoś tylko lubi "Zmierzch" to jego sprawa, ale jeśli uważa za dobry film to już jest przegięcie. Mam nadzieję, że Twoja przyjaciółka to ten pierwszy przypadek;-) Ja tam lubię, a nawet uwielbiam kino klasy Z ("Zły mózg z kosmosu", "Sharknado" itp.), ale jeśli uważałbym je za dobre filmy, to musiałbym pomyśleć o pomocy specjalisty.
I spoko, te filmy z tzw. kina klasy Z ogląda się właściwie jedynie w celu odmóżdżenia się :P Sama bardzo rzadko je oglądam (w całości) i praktycznie nie oceniam ich na filmwebie.
Mi nie przypadł do gustu szczerze mówiąc. Sam nie wiem dlaczego, lubię tego typu filmy. Nie był zły, ale arcydzieło też to dla mnie nie jest. Całą trylogię oglądałem jeden raz, może to za mało a może po prostu oglądałem z nienależytą uwagą. Kiedyś jeszcze do tego wrócę.
"...a mi ona po prostu nie przypadła do gustu. Nie przepadam po prostu za takimi filmami." 2 kluczowe zdania Twojej wypowiedzi - jeśli nie przepadasz za takimi filmami, to ciężko żeby Ci się spodobał.