Władca Pierścieni: Powrót króla

The Lord of the Rings: The Return of the King
2003
8,4 553 tys. ocen
8,4 10 1 553041
8,1 64 krytyków
Władca Pierścieni: Powrót króla
powrót do forum filmu Władca Pierścieni: Powrót króla

Biedny Gandalf...

ocenił(a) film na 10

Wersja reżyserska? Ok. Czy aby na pewno więcej dobrego? Ja mogę zaakceptować szereg elementów odbiegających od książki ale jednego nie zaakceptuję nigdy! Chodzi o tą scenę: http://www.youtube.com/watch?v=3NQBrlV1qnU
To jest jakieś nieporozumienie. To co Jackson zrobił z Gandlafem jest istną głupotą. Cała filmowa trylogia to arcydzieło ale ta scena kompletnie wypacza postać białego czarodzieja.

ocenił(a) film na 8
Elof

Tak, i na szczęścię nie ma jej w wersji kinowej ;]

Elof

a mi ta scena się podoba a istna głupotą jest twój komentarz.
Gandalf w tej scenie nie psuje wcale ani klimatu ani niczym nie przeszkadza
,a nawet jeśli nie zgadza się to w 100% z książką, a ty chyba szukasz
czegoś by się przywalić.

Gotrek09

Zgadzam się z autorem tematu. Ta scena mnie ładnie rozbawiła, jak ją pierwszy raz zobaczyłem. Jackson zwyczajnie przekombinował ;]

ocenił(a) film na 10
Gotrek09

Nie doszukuję się elementów do których mógłbym się przyczepić. W końcu jak już napisałem, cała trylogia to arcydzieło. Mi jedynie chodzi o tą jedną jedyną scenę, która naprawdę wypacza postać Gandalfa.

Elof

Ja bym tam sie nie czepiał, nie czytałem powieści ,a w filmie mi to nie przeszkadza.Scena nie jest problemowa.

adammarzenka

W sumie jedynym błędem było zniszczenie Laski Gandalfa, po czym w następnych momentach filmu ma ja z powrotem, ale to drobny szczegół, a ogółem sama scena nie przeszkadza mi ani trochę.

ocenił(a) film na 10
Gotrek09

sprawdzałem, nie mam jej już w następnych scenach, zwróć uwagę a potem się wypowiadaj. Morgoth mógł być silniejszy od Gandalfa, a nawet od Saurona, jako ten który władał Balrogami jeszzcze przed przybyciem Saurona do Śródziemia, nie wiem więc co jest takie zabawne w tej scenie

ocenił(a) film na 10
Langov

* nie ma jej <laski> miało być oczywiście ;]

Langov

więc do dupy sprawdziłeś i radzę ci obejrzeć sobie cały film z uwagą, bo
jego "laska" pojawia się nagle na samym końcu gdy Elfowie uhonorowali Froda
i Bilba jako powierników pierścienia ostatnią podrożą za morze, więc nie
czepiaj się mojej uwagi bo mam więcej wspólnego z Fantasy niż ty.

Gotrek09

a tak w ogóle co ma Morghoth wspólnego z tym tematem chyba że mylisz go
Withkingiem z Angmaru a to już niezły fail

Gotrek09

Czarnoksiężnik nie miałby szans w starciu z Gandalfem. Wiadomo, że Gandalf nie mógł go zabić, ale za to z pewnością potrafiłby go przegonić.

sarev0k

I nie chodzi o to, że scena została jakoś źle nakręcona czy coś, tylko że uwłacza ona Gandalfowi ;]

ocenił(a) film na 10
Gotrek09

Może w wolnym czasie wystrugał sobie nową ;)

ocenił(a) film na 9
Gotrek09

Masz na myśli scenę 4 LATA po?

ocenił(a) film na 10
Elof

zgadzam się w pełni w ogóle mi większość fragmentów z wersji reż. mi nie pasuje są jakby robione inaczej niż cała trylogia jakby z mniejszą wyobraźnią.

Remek555

Polemizowałbym, większość nowych scen pozytywnie wpływają na cały film. Pokazują więcej odczuć bohaterów ( np. Rozmowa Meriadoka z Eowiną w drodze do Gondoru), lepiej zrozumieć fabułę (krótka opowieść Gandalfa o Minas Tirith).

ocenił(a) film na 10
captainsparrow1

z tym się zgadzam raczej chodziło mi o sceny akcji np. zabicie Sarumana czy wyjście z grobowców Aragorna i reszty np. to samo przechodzenie ducha przez ciało zastosowano na przystani przed Minas

ocenił(a) film na 10
Remek555

wersja reżyserska jest o wiele lepsza od kinowej, wdług mnie bardziej zbliża film do ksiązki. Fakt, że złamanie laski gandalfa czy sypiace się czaszki w przejściu pod górami były nie potrzebne i można było dodać pewne wątki całkowicie opuszczone w filmie np. zapomniany skrót, którym przeszedł Theoden z konnicą. Bez pomocy pewnych istot nie znaleźliby go i nie zdążyliby uratować Gondoru. (zainteresowanych odsyłam do ksiązki). Wspomniana scena zabicia Sarumana, jest prawie zgodne z książka. W oryginale Grima zabija go nożem, tylko że już po zniszczeniu pierścienia i w całkiem innym miejscu. Nie powiem gdzie, bo nie będę niszczył zabawy chcącym przeczytać ksiązke. Wspominając jeszcze o niezgodnościach, z tego co pamiętam zjawy w ogóle nie walczyły pod Gondorem. Pomogły tylko odbić Aragornowi okręty piratów i tam zostały zwolnione z przysięgi. Tak samo nie było tam Olifantów. Do zwycięztwa pod Minas Tirit głównie przyczynili się Rohirimowie, ale akurat ten błąd mozna wybaczyć, przecież bez wielkich sloniopodobnych gigantów ostateczna bitwa nie byłaby tak efektowna :)

Elof

Wypacza postać Gandalfa? Raczej nie. Nie jest wszechmocny.

ocenił(a) film na 10
dalczyna

Owszem nie był wszechmocny jednak mimo wszystko ta scena wypacza, wystarczy przypomnieć sobie książkę. Reszta filmu jest w porządku, dlatego tym bardziej ten fragment nie pasuje do wizerunku.

ocenił(a) film na 10
Elof

Gandalf i Nazgul to nie pokemony nie istnieje skala wartości ich mocy.
Myślę sobie że jeżeli coś miało by jak piszesz uwłaczać godności Gandalfa to chyba tylko jego ucieczka przed Wodzem Nazguli.
W zamyśle Tolkiena Gandalf przeczuwał, że przyjdzie mu się zmierzyć z tym właśnie przeciwnikiem ale przybycie Rohirrimów i szaleństwo Denethora pokrzyżowały mu zamysły. Bardzo wyraźnie zaznaczone jest w książce że nie doszło do konfrontacji a tylko spotkania przy zburzonej bramie do grodu. Dlatego właśnie nie lubię tej sceny w filmie.

Jednak Laska to nie pierścień sama w sobie jest tylko atrybutem czarodzieja i przynależności do Istari. Także nie przypisywał bym tej scenie takiego znaczenia.

A co do pojawienia się później laski, Gandalf dzierży ją znów w czasie pożegnania przy szarych przystaniach (minęło kilka lat od bitwy). Jak czytamy w książce Gandalfa Białego odziali elfowie w Lorien to i może obdarowali go drugą laską.
Pozdrawiam miłośników LOTR.

ocenił(a) film na 9
Elof

Ale wiesz, Tolkien nic o pojedynku Gandalfa z Czarnoksiężnikiem nie napisał. Piąty, czy też czwarty rozdział kończy się na tym, że Czarnoksiężnik wyjmuje płonący miecz, a siódmy zaczyna się już po odejściu Czarnoksiężnika. Co sie działo w międzyczasie, nie wiadomo. Choć Jackson rzeczywście przekombinował z tą sceną. Chyba tylko przyjście Valarów mogłoby powstrzymać Czarnoksiężnika przed zabiciem Gandalfa, a już na pewno nie garstka Rohirrimów ;). Z drugiej strony Gandalf był Majarem i na dodatek posiadał Pierścień Ognia, czyli był na równi z Sauronem, więc Czarnoksiężnik nie mógł mu podskoczyć. Takie dwa błędy logiczne w wersji Jacksona ;).

ocenił(a) film na 10
Mlodzik91

Ale przecież on mu nic nie zrobił.

ocenił(a) film na 10
LordAngmar

Mam pytanie bo dość dawno czytałem książkę i nie pamiętam na pewno że Gandalf to ta sama osoba co Olorin- najmądrzejszy majar na Ardzie.

ocenił(a) film na 10
Mlodzik91

Znaczy napisał o ich spotkaniu, a do samej walki nie doszło ponieważ wiatr od moża odsłonił słońce które poraziło pana Angmaru i nastepnie rozbrzmiały rogi Eorlingów. I właśnie tak chciałbym żeby wyglądała ta scena w filmie, powolny wjazd czarnoksiężnika przez zrujnowaną brame przy kompletnej przerażającej ciszy a za brama stoi samotny Mithrandir z Pippinem za plecami :P było by pięknie wtedy :)
ps. do OSTR a Olorin to juz nie jest przypadkiem postać z Silmariliona? ale chyba sie mylę, juz nie pamietam :P

ocenił(a) film na 10
Doroszcz

Owszem był krótki wątek w "Silmarillionie". Upewniłem się i Gandalf to ta sama mostać co Olorin.

ocenił(a) film na 9
Elof

Moim zdaniem Jackson w ogóle znajduje szczególne upodobanie w poniewieraniu Gandalfem, i to nie tylko w tej scenie. Żeby nie daj boże nie wyszedł poważny mędrzec. Brawa dla Kellena za twardą skórę. Bo tutaj to więcej lata w powietrzu, niż z przeproszeniem Stallone w 'Niezniszczalnych'.

ocenił(a) film na 9
TangoAndWaltz

Cytując jednak znaną przemowę z 'Rocky'ego': 'Świat to nie tylko słoneczko i tęcze... nikt nie przywali ci tak mocno, jak samo życie... Nie jest ważne, jak mocno ty uderzysz, ważne, jak mocno możesz dostać i iść dalej'.

ocenił(a) film na 9
TangoAndWaltz

[Oczywiście twardą skórę jako odtwórcy roli, bo fizycznie to mu kości raczej nie łamali. Od czegoś mamy komputer i kaskaderów.]