Jedno jest pewno...najpierw bedzie Hobbit.

W jednym lub 2ch filmach nie zmieściliby tego wszystkiego. Obstawiam, że w przyszłości powstanie jakiś serial, ale np. "Narn i Hin Hurin" jako widowisko na miarę WP bym chętnie obejrzał :)

Trudniej, o wiele trudniej, bo to jak ekranizacja pełnej wersji Biblii... dla dzieci za dużo przemocy, dla starych za dużo filozofii.

to może zrobią mini serial.