Niskobudzetowy, ale dobry w swej prymitywnosci. Udane (realistyczne) sceny gore. Szczegolnie samobojstwo Dead'a. Duzo watkow humorystycznych, ale i duzo niedociagniec, niedorzecznosci. Tragiczna obsada roli Varga. Wszyscy przedstawieni jako lekko przyglupawi. Swietnie bylo uslyszec w kinie Freezing Moon wyjace z glosnikow. Generlanie mile zaskoczenie, ale historia zasluguje na produkcje wyzszych lotow (jakakolwiek byla - bo jak mozna uslyszec na kanale Varga - on upiera sie, ze caly film jest made up:).