Jak dla mnie to jest najlepszy film Quentina Tarantino. Po prostu wymiata kurze spod sufitu. Pulp Fiction to w gruncie rzeczy rozbudowane Wściekłe Psy (co nie oznacza że nie podoba mi się PF!!).
oczywiście, że to najlepszy film Quentina. dziś oglądałąm go po raz trzeci, a koleżanki, które oglądały pierwszy raz, stwierdziły, że Pulp Fiction jest lepsze. cóż, kwestia gustu :)