I jedyne do czego można się przyczepić to to, że postacie są trochę przerysowane. Ale w sumie sam nie wiem, czy temu filmowi to przeszkadza czy wręcz odwrotnie - pomaga. Chyba jednak skłonie sie ku temu drugiemu - pomaga. Dzięki temu przekaz tego filmu jest jeszcze mocniejszy. Generalnie film opowiada o bezduszności korporacji (czyli wątek główny o zwalnianiu pracowników), o okłamywaniu samego siebie (życie głownego bohatera) i o zderzeniu teorii i wyobrażeń z rzeczywistością (wątek młodej podopiecznej bohatera granego przez Clooney'a). Polecam, szczególnie tym, którzy lubią filmy wywołujące pracę szarych komórek w trakcie i po ich oglądnięciu ;)