Według mnie film ten niesłusznie jest nominowany do oskarów za najlepszy film roku. Zwykły dramat i nic poza tym. Clooney ratuje ten film ale gra pozostałych osób nie przekonała mnie. Normalny, ładnie poprowadzony film. Jeden z wielu tysięcy. Morał można odczytać już na samym początku. Pęd życia i pogoń za złudnym szczęściem przyczynia się do coraz większej samotności. A głównemu bohaterowi pozostaje mi powiedzieć - Pora dorosnąć Panie Bingham.