Zdjęcia genialne (w tym - świetny zamysł z białymi planszami ), Preis dobra, Więckiewicz
niezły, reszta - delikatnie mówiąc - przeciętna.
Wiadomo, fabuła trzymała się określonych ram, poza tym i tak w tym temacie trudno
wydobyć coś nowego.
Co 10 minut numerek. Wiadomo jaki miał być zamysł - że w nawet w najbardziej
ekstremalnych warunkach natura jest naturą, a człowiek pozostaje człowiekiem i chędożyć
rzecz ludzka. Odpowiedzią na śmiertelne zagrożenie jest afirmacja życia itd. itp.; bla bla bla -
ale nie przesadzajmy! Dla mnie sceny seksu - zwłaszcza już po drugiej, czy trzeciej -
zgrzytały strasznie. Ogólnie można zobaczyć, ale film pod względem scenariusza jest więcej
niż przeciętnyyyyyyy.