Ciekawsze efekty i więcej sie dzieje w bitwie niż w ciemności gdzie przez cały film trudno cokolwiek zobaczyć i rzecz się dzieje w jednym miejscu.Za dużo sexu i brak efektów specjalnych.Jak ktoś się nudzi proponuję obejrzeć drugi raz Mrocznego rycerza zamiast zakupywać ten produkt.
Nie powinno się trolla karmić, ale nie dajesz mi wyboru. Od dupy strony: Mroczny rycerz to inny gatunek, można by rzec inna liga, bitwa warszawka była filmem z kategorii "można oglądnąć i zapomnieć aż do kolejnego sensu" ogółem szału brak. Po kiego w dramacie efekty specjalne? Efekty były potrzebne w "Bitwie..." bez nich nie pokazano by tak widowiskowych bitew. Co do seksu, Holland chciała pokazać przez to że mimo zagrożenia śmiercią i panującej wokoło wojny ludzi mają siłę i chęci pokazywać swoje uczucie do siebie. A co do pokazania akcji w kanale, było to dobre posunięcie, człowiek wręcz czuje się jak by był w kanale, czuć ten ścisk, ciasnotę. Więc proszę nie mów że bitwa jest filmem lepszym bo tak nie jest (choćby aktorzy "W ciemności" to pierwsza liga).
Jak dla mnie oba filmu są na równym poziomie... takie samo gó*no. Już bitwę warszawską zgnoiłam... w ciemności nie miałam siły
Skąd wiedziałem że się odezwiesz? :D
Podaj mi przykłady "szmirowatości" obu filmów.
No widzisz Kochany... Zawsze się odezwę jak mi się chce. Szmira w obu filmach? Całokształt... Jeśli chodzi o bitwę to zobacz moje wypowiedzi: http://www.filmweb.pl/user/Lilith66/posts
a co do kanałów... film nudniejszy niż flaki z olejem, lubię filmy odzwierciedlające wojnę i ogółem taką tematykę... ale Polska pogrążyła się tym filmem jak hymnem na Euro 2012 -.-
Hymn ma być przyśpiewką kibiców. Ja też lubię filmy które odzwierciedlają wojnę, ale wojna to nie tylko puszczenie tysiąca wojaków i patrzenia jak się mordują. Wojna to też cierpienie tych którzy nie powinni ginąć. Jak by nie patrzeć, wolę filmy typu "W ciemności" czy "Pianista" niż wybajerzonego "Szeregowca Ryana".
Bitwa warszawska to jeden z najlepszych polskich filmów ostatnich lat tylko jak gimbusy dobrały się do neta i nie zrozumiały tak prostego filmu to nie moja wina.Rewelacyjna gra Adama Ferencego i Olbrychskiego oraz bardzo dobre efekty 3d mówią same za siebie.W ciemności to nic nowego,a temat nudny już się robi jak flaki z olejem i Pianisty nic nie przebije.W ciemności to nie dramat,dramatem mogę nazwać Lot nad kukułczym gniazdem.Polacy nie umieją tworzyć niczego dramatycznego poza Smarzowskim(Wesele,Róża,Dom Zlły,Małżowina) i Koterskim(Dzień Świra).Co do aktorów w ciemności to jedynie Więckiewicz reszta blado wypada,a sam fakt,że nie dostał oscara mówi sam za siebie,że to kiepskie kino.