za długi.... 2,5 h w kinie w ciemności...
za smutny....
ale za to dobry....
To zobaczcie sobie taki Das Boot - Okręt. Trzy godzinki. Albo Dogville, Larsa von Triera, też chyba coś koło 2 godz i 50 minut. Jak dla mnie był w sam raz, przynajmniej nie robiono niepotrzebnych skrótów myślowych, dzięki czemu wszystko zostało nagrane bardzo spójnie i klarownie :)
wiele filmów trwa po tyle i więcej czasu. to jest kino dla wytrwałego widza, a nie popcorniaka, pamiętajmy o tym. więc nie ma konieczności, aby film trwał te typowe 90-100min tylko dlatego, że tyle średni widz wysiedzi w kinie. niepotrzebne przytaczanie okrętu czy von triera, bo to zupełnie różne obrazy.
A może spróbuj to zinterpretować? Film jest tak ciężki, że każdy czeka na jego koniec - nie dlatego, że jest nudny, tylko po prostu jest w nim tyle emocji, że aż trudno to wytrzymać. Tymczasem zapewniam Cię, że ludziom przedstawionym na filmie, wojna dłużyła się niepomiernie bardziej niż nam ten film.