mierzą się z okrucieństwem wojny. Na filmie tej wojny nie widzimy, ale czujemy ją zdecydowanie bardziej, niż gdyby pokazano sceny walk. Czujemy, bo patrzymy na rodzinę, która mogłaby być naszą. Niezwykłe w filmie jest to, że zawiera uniwersalne przesłanie - bez wskazywania różnic religijnych i kulturowych, pokazuje, że w obliczu zagrożenia, gdy nasz świat został zdruzgotany - jesteśmy tacy sami.