Lubię Stathama , ale oglądając to gówno , miałem wrażenie , że już to gdzieś widziałem tylko zdecydowanie lepiej wykonane, postacie bardzo słabo zarysowane, drewniane , ale to zdecydowanie przez scenariusz Sylwka pisany gdzieś na kolanie, bo jeżeli chodzi o pozostałych aktorów był potencjał Fanco , Ryder , Bosworth .
W każdym razie oczekiwałem czegoś innego - nie polecam.