dobry, tyle mozna powiedziec o tym filmie. Produkcja ktora zwykle zapomina sie po tygodniu, ale
mimo to jest pare smaczkow. O ile Statham gra swoje (o dziwo jeszcze sie nim nie znudzilem) to
spore zaskoczenie rola Franco I Kate B. Po raz pierwszy widzialem jak Franco zagral zly
charakter...I byl nawet ok. Najbardziej podobala mi sie Kate. Trzeba to zobaczyc jak mozna z sexi
aktorki zrobic anorektycznego potwora. O fabule raczej nie ma co sie wypowiadac. Po prostu
standard.