Czy ktoś może mi opowiedzieć końcówkę filmu? Oglądałem cały, podobał mi sie, ale akurat miałem telefon i musiałem wyjść. Kto przyleciał tym helikopterem na końcu i po co? Z góry dzięki wielkie.
UWAGA LUDZIE!!
ZDRADZAM KOŃCÓWKĘ FILMU!!
NIE CZYTAJCIE!!
hehe, teraz juz nie będzie na mnie:]
...no więc helikopterem przyleciał wnuczek szejka z synem. Powiedział, że szejk zawsze lubił opowiadać o dwóch niesamowitych braciach, którzy jako jedyni potrafili go wykiwać, kiedy był młody, jego syn powiedział "to bohaterowie z opowieści dziadka naprawde istnieli??' a nasz bohater uśmiechnął się znacząco i potwierdził. Odebrałem to, jak gdyby on sam wtedy utwierdził się w przekonaniu że ta cała historia z szejkiem była prawdziwa, a nie tylko jakąś bajeczką przestępców. Dodatkowo ten człowiek z helikoptera stwierdza: "widzę, że umieli korzystać z pieniędzy dziadka" wskazując na... luksusowy jacht, który zajmował jakieś 80% sadzawki w której łowili ryby, tak, że nie mógł nawet się przekręcić. piękne zakończenie, rozwiewające hipotezę o przestępczej karierze staruszków. Szkoda tylko, że zginęli w tak głupi sposób, i że nie poznaliśmy ich ostatnich dialogów, albo ostatniego dnia. Byłby na pewno ciekawy :]
ooo dzięki wielkie :D, no wiem teraz na mnie będzie jak ktoś to przeczyta (hehe), tylko jeszcze jedno pytanko, skąd mieli kasę szejka?
aaaaa, dzieki, no teraz już wszystko łapie. Zapomniałem o tym wątku :) Dzięki wielkie jeszcze raz.
Właściwie to trochę tam wiemy z początku filmu, jak latają tym samolotem, robią akrobacje i drą się ze szczęścia jak dzieciaki na kolejce górskiej. Potem przerzutka do pracowni Waltera, telefon i "film właściwy", czyli mały Walter jedzie z matką na farmę wujów.
tutaj oryginalne zakończenie, które zostało zmienione po pokazach przedpremierowych:
http://www.youtube.com/watch?v=ZzIGUkJI7iw