słuszne słowa, zgadzam się w 100 % !!!!!!!!!!!!!

Jakby ktoś poświęcił życie i wysadził się żeby zabić Hitlera dzisiaj nazywany byłby terrorystą.

Jeżeli chodzi o to że "nikt z nie chciał poświęcić życia żeby ratować swoje ukochane Niemcy" jak to napisałeś, to sie mylisz...Było kilka prób zamachów samobójczych (jak np: 21 marca 1943 przez Rudolfa Christopha von Gersdorffa lub w listopadzie 1943 przez Axela von dem Bussche-Streithorsta). Staufenberga natomiast nie można nazwać nieudaczniekiem ponieważ wykazał wiele odwagi i poświecenia w przygotowaniu i wykonaniu operacji Walkiria. W Niemczech uznawany jest on jak i inni członkowie tego zamachu za bohaterów. Fakt jednak pozostaje taki że to Polska była najbardziej poszkodowana i to Ona wznosiła większość protestów więc z tym się chyba wszyscy zgodzimy??? :)

O ile mi wiadomo to bylo tych zamachow okolo 30stu...faktycznie zaden nie byl udany,,,i j ak tu nie wierzyc w Boga :)

Zamachów było ponad 40, zdaje się, że 42, coś około tego... Nie pamiętam już. Niektóre były dopięte na ostatni guzik, jak na przykład zamach Georga Elsera... To nie 'nieudacznictwo' Niemców, ten naród jest znany ze swojej dokładności, ja bym tu zwaliła winę na okoliczności i szczęście Hitlera... Nic dziwnego, że niektórzy są twierdzenia, że Hitler zaprzedał duszę diabłu ;]