Świetny thriller polityczny, trzymający w napięciu pomimo z góry znanego zakończenia. Znakomicie zagrany, z zadziwiająco dobrym Tomkiem C. w roli głównej (choć obsadzenie wielkiego Toma Wilkinsona w roli oślizłego generała Fromma mi się nie spodobało). Z mankamentów wypada wymienić brak jakiegokolwiek odniesienia do kontekstu reszty wojny (wyglądało to miejscami jak spisek latynoamerykańskich generałów chcących obalać El Presidente jakiejś bananowej republiki) i przypisywanie spiskowcom wznioślejszych motywów niż te, którymi kierowali się w rzeczywistości. A tak poza tym najbardziej wbija się w pamięć tekst pułkownika von Quirnheima, że każdy problem można rozwiązać przy pomocy dobrze umieszczonego, odpowiednio silnego, ładunku wybuchowego.