FILM JAK FILM ,ALE JAK ŚWIAT , ŚWIATEM ŻADEN NIEMIEC NIE BĘDZIE MI BRATEM ,
NAWET BOHATER POZYTYWNY.
Chyba nie palniesz że Staufenberg i reszta generalicji z tego filmu to ludzie którzy chcieli wolnej Polski:)? Obudź się i poczytaj trochę więcej o ich prawdziwych zamiarach - te zostały mocno spłycone w tej laurce dla "niemieckiego ruchu oporo) :).
Nie o tym mówiłem. Wkurzają mnie ludzie, którzy myślą jak SHIFO. "ŻADEN NIEMIEC NIE BĘDZIE MI BRATEM". Chodziło mi raczej o kwestie przebaczenia. Jak można winić dziś naród niemiecki za to co jego przodkowie zrobili nam w przeszłości? Ale jeśli takich Niemców już prawie nie ma to komu mamy wybaczać? Trupom? Puśćmy te urazy w niepamięć.
50/50
Żyć trzeba dalej - jesteśmy w NATO i dzięki kontroli silniejszych państw jak USA nawet w okresie ich chwilowego wycofania z Europy czy Wielkiej Brytanii mamy gwarancję że przez najbliższe co najmniej ćwierćwiecze nie odwiedzą nas Leopardy i potencjalne zagrożenie jest jedynie na wschodzie:).Ale radzę poczytać o choćby tak podstawowych sprawach jak blokowanie rozwoju portu w Świnoujściu, nagonce na ekipy rządowe niepopierające paneuropejskiej polityki Berlina a przede wszystkim - współczesny gospodarczy pakt Ribentrop Mołotow czyli Gazociąg Północny wymierzony w Polskę, Ukrainę i kraje Nadbałtyckie.
Rozliczanie zbrodni III Rzeszy - TAK. Próba życia nawzajem w spokoju - TAK. Akceptowanie służalczo wszystkiego co na szkodę państwa i gospodarki robi Berlin - NIE.
Przerwijmy to jak najszybciej bo to powinien być temat założony przy jakimś filmie/dokumencie bardziej pasującym do tematu niż ten o wydarzeniach z 1944 i ewentualnym stosunku Staufenberga do Polaków. To mieszanie wątków typowe dla FW.