Von Stauffenberg jest tu rycerzem w lśniącej zbroi, on chciał prowadzic dalej wojne z ZSRR, tylko zawrzeć pokój z Zachodnimi Aliantami, był rasistą np. o polakach wypowiadał się z pogardą. Dla nas na całe szczęście zamach się nie udał, bo pewnie dziś mówilibyśmy po niemiecku, albo robili gdzieś w polu dla niemców, o ile pozwolono by nam żyć...