PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=424416}

Walkiria

Valkyrie
2008
6,8 66 tys. ocen
6,8 10 1 65830
6,1 38 krytyków
Walkiria
powrót do forum filmu Walkiria

Niemieccy bohaterzy (szkoda, że dopiero po trwającej już 5 lat wojnie i w obliczu rychłej klęski zaczęli strugać bohaterów) próbują zabić złego Hitlera, któremu służą jedynie fanatycy.
Kolejna mdła papka przekonywujące mnie ponownie o tym, że Hollywood to mistrzowie tandety, prostoty przeznaczonej dla dzieciaków i blondynek. Niech sobie kręcą Spider Manów i inne Pająki czy Parki Jurajskie. Filmy nawiązujące do historii niech pozostawią innym.

ocenił(a) film na 9
stasiuvino

oceniasz film czy historię? Tekst w nawiasie jest nie na miejscu. Ponadto
proponowałabym przeczytanie dramatu "Niemcy" Leona Kruczkowskiego. Może
uchroni Cię to przed pochopnym osądzaniem całego narodu. Reszty komentować
nie będę. Mam wrażenie, że odpisuję zbuntowanej blondynce...

ocenił(a) film na 7
akimoto_rin

dokładnie... przecież to nie fikcja. Tak było.

ocenił(a) film na 4
akimoto_rin

A ja proponuję Tobie i wszystkim innym "historykom" pojechanie w wakacje do Gierłoży i wsłuchanie się w przewodnika. To Wam wiele wyjaśni.
Pozdrawiam.

stasiuvino

No to może nas oświecisz, co Ty i twój przewodnik wiecie nowego o zamachu w Wilczym Szańcu, czego cała reszta świata nie wie?
No chyba, że to przewodnik rodem z PRL, od którego można się dowiedzieć, że to wspaniała Armia Czerwona przeprowadziła zamach a nie pułkownik Stauffenberg albo że mordu w Katyniu to Niemcy dokonali. Takich jeszcze mimo wszystko nie brakuje i można się od nich dowiedzieć co najwyżej... historii alternatywnej :)

ocenił(a) film na 4
BLABLABLA123

Po pierwsze - z chęcią mogę Ci napisać co tam widziałem i usłyszałem ale ironiczny ton w Twoim wykonaniu oraz stwierdzenia żeby na czyjeś wypowiedzi nie zwracać uwagi nie bardzo mi odpowiadają.
Po drugie - zgadzam się, że zakłamanie historii jest wszechobecne, choć wśród przewodników coraz żadsze. Akurat w Wilczym Szańcu miałem przyjemność spotkać świetnego przewodnika, który odpowiadał z ochotą na wszystkie pytania.
Po trzecie - mimo wszystko proponuję wycieczkę w wakacje - na prawdę warto i nie ma tu z mojej strony złośliwości.

PS. Oprócz naciągania faktów w filmie sama scenografia wywołała we mnie uśmiech politowania. Bunkry w Gierłoży to masy betonu, gdzie nie ma korytarzy obtych boazerią jak w filmie, przytulnych pokoi i subtelnego wystroju. Pojedź a zobaczysz. Przypomina to raczej jaskinie, gdzie mamy do czynienia z dużą wilgotnością, niską temperaturą i półmrokiem, a korytarze są tak wąskie, że ciężko wyminąć się z drugim człowiekiem. Ciężko to wytłumaczyć to trzeba zobaczyć.

stasiuvino

Po pierwsze - o jakim naciąganiu faktów mowa, bo nie wymieniłeś ani jednego. Z mojej strony tylko nie podoba mi się gloryfikacja osoby Stauffenberga w tym filmie, ale to w zasadzie nie fakt historyczny tylko kwestia oceny jego poglądów, które w filmie były przemilczane. Co do samej chronologii wydarzeń towarzyszącej zamachowi nie doszukałem się żadnych nieścisłości. Poza tym teraz już mówisz tylko o "naciąganiu faktów" tymczasem wcześniej było - cytuję: "Kolejna mdła papka przekonywujące mnie ponownie o tym, że Hollywood to mistrzowie tandety, prostoty przeznaczonej dla dzieciaków i blondynek.", więc widać, że na konstruktywnej krytyce za bardzo Ci nigdy nie zależało i trudno odnosić się poważnie do Twoich postów.

Po drugie - Co do scenografii, to gdybyś dobrze znał przebieg historii, to wiedziałbyś, że narada, podczas której wybuchła bomba, odbyła się właśnie w drewnianym domku wzmocnionym z zewnątrz murem, a nie w bunkrze. Stąd taka scenografia a nie inna. Była o tym mowa również w filmie, że z powodu temperatury naradę przeniesiono poza bunkier. To była właśnie jedna z przyczyn, dla której siła eksplozji była słabsza niż zakładano, bo w bunkrze powietrze nie miałoby drogi ucieczki przez okna i na ciała osób znajdujących się wewnątrz zadziałałoby ogromne ciśnienie. Poza tym teczka z bombą została przestawiona przez jednego z oficerów tak, że stała dalej od Hitlera i była przesłonięta grubą drewnianą podporą stołu, przez co energia wybuchu nie skupiła się na ciele Hitlera i dlatego wyszedł z tego cało (fakt przestawienia teczki także był pokazany w filmie).

ocenił(a) film na 10
stasiuvino

Na twoim miejscu poczytałbym kilka książek historycznych, wtedy zdałbyś sobie sparwę ,że taka była historia i prawda . No cóż jak widać ,,Bękarty wojny '' każdemu z rozumu zrobią papke.

stasiuvino

Absolutnie zgadzam się z autorem. Ten film to nic innego, jak próba wybielenia historii Niemców. Najlepiej wszystko zrzucić na Hitlera i debili z formacji typu Schutzstaffel.

ocenił(a) film na 8
stasiuvino

Przecież na końcu jest info że to była bodajże 20 próba zamachu na Hitlera przez niemiecki ruch oporu.

stasiuvino

Bardzo dobry film!!! Nie zwracajcie nawet uwagi na takich ludzi jak stasiuvino i Phil93, bo kompletnie nie mają pojęcia jakich FAKTÓW HISTORYCZNYCH dotyczy film a oceniają fabułę tak jakby to był tylko i wyłącznie wymysł scenarzysty. Tymczasem fabuła bardzo wiernie odtwarza wydarzenia historyczne, o których można poczytać chociażby tutaj:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zamach_20_lipca

Film świetnie oddaje każdy szczegół intrygi odkrywając jednocześnie jej słabe strony i pokazuje dlaczego cała akcja zakończyła się niepowodzeniem. Do tego cały czas trzyma w napięciu, jeśli ktoś lubi klimat intryg z czasów drugiej wojny światowej. Jednym słowem bardzo dobre i wartościowe kino historyczne. Jedynym do czego mógłbym się przyczepić, to jak ktoś wcześniej już zauważył, zbytnia gloryfikacja samego Stauffenberga jako osoby i związana z tym, pojawiająca się co jakiś czas patetyczna gadka o jego wspaniałomyślności.
Ogólnie to ten film spokojnie można polecić nawet uczniom w ramach lekcji historii :)

ocenił(a) film na 7
BLABLABLA123

Całkiem dobry film, ale w niektórych momentach lekko przynudza. Dobry na zakończenie dnia, nie pozostawia jakiś zbędnych przemyśleń( no chyba że co by było gdyby ta centrala, w której przekazywano rozkazy opowiedziało się za przewrotem)

BLABLABLA123

A ja polecam Ci czytać coś więcej niż wikipedię. Może tak kiedyś dla odmiany sięgniesz po jakąś wartościową książkę, albo chociaż e-booka? Skończyłem historię wojskową więc wiem, że fakty historyczne się zgadzają, ale z tym wyświetlaniem w szkołach to lekka przesada. Tu nie chodzi o zbytnią gloryfikację Stauffengerga, tu chodzi o półprawdę! To nie był dobry Niemiec, który chciał zakończyć wojnę, ponieważ nie mógł patrzeć na cierpienia niewinnych ludzi!

thraxxx

Ej ej, spokojnie. Po co ta szarża? Czy ja napisałem, że książek nie czytam i że Wikipedia jest lepsza? Nie dawałem przecież linka dla siebie, żeby sobie samemu coś udowadniać, tylko żeby cokolwiek trafiło do ludzi, którzy zdają się historii w ogóle nie znać. Przecież nie polecę w tym miejscu książki historycznej na dowód, bo i tak nikt by jej nie kupił tylko dlatego, żeby sprawdzić czy mam rację, ani nie dam linka do e-booka, żeby moderator uznał to za piractwo i usunął post :).
Informacja na Wikipedii to wbrew pozorom najlepszy sposób dotarcia z wiedzą do ludzi w internecie, bo kliknięcie w link nic nikogo nie kosztuje, a zawsze można chociaż jakieś podstawowe wiadomości przeczytać.

Co do Stauffenberga, to zdaję sobie oczywiście sprawę, że to nie jest postać szczególnie pozytywna zwłaszcza dla Polaków, bo chciał ugody jedynie z aliantami zachodnimi, a w jego wizji granica na wschodzie miała pozostać w najlepszym wypadku taka jak sprzed I wojny światowej. No ale cóż, film musi mieć swojego pozytywnego bohatera, a cała reszta jest przemilczana. Ale chodziło mi o fakty historyczne związane z zamachem, a te się zgadzają i pod tym względem film oceniam bardzo dobrze. Według mnie można w szkole wyświetlić taki film pod warunkiem odpowiedniego komentarza ze strony nauczyciela, bo to zawsze lepiej zapada w pamięć niż na sucho wyłożone fakty z książki - o ile w ogóle o takich wydarzeniach z czasów II wojny światowej w szkole się mówi, bo u mnie w szkole średniej nie było o tym ani słowa.

BLABLABLA123

Oczywiście, zwracam honor :) Zdaję sobie sprawę, że trochę mnie poniosło, mój błąd :) Zgadzam się z twoimi argumentami, z odpowiednim komentarzem to wcale nie byłby zły pomysł. Tło historyczne jest jak najbardziej w porządku, więc czemu nie. Mamy teraz takie czasy, że ludzi trzeba w jakiś ciekawy sposób zainteresować historią, a podawanie suchych faktów i dat dla większości społeczeństwa jest dość męczące. Pozdrawiam :)

stasiuvino

kiedy się komentuje tego typu filmy, to wypada zadać sobie odrobinę trudu i douczyć się historii, choćby po to by mieć szersze horyzonty na jej złożoność. Jedna wycieczka z przewodnikiem, to trochę mało by takie sądy wydawać...

ocenił(a) film na 4
Bushi

Tak, sami znawcy historii, którzy na dodatek doskonale wiedzą co czytałem i widziałem. Otóż "znaffcy" muszę wam zakomunikować, że przede wszystkim cały proces zamachu na Hitlera i usatalenie dokładnych faktów do dziś jest tematem sporów wielu historyków (a co dopiero "znaffców" z filmwebu). To po pierwsze.
Po drugie - wielu historyków jak również krytyków filmowych ma zastrzeżenia do fabuły tego filmu w kontekście poprawności historycznej oraz ma za złe filmowi nie ukazanie wielu istotnych wątków, które miały miejsce (choćby fakt morfiny - mam nadzieję, że "znaffcy" wiedzą o czym piszę). Wymieniać zastrzeżeń tychże ludzi nie zamierzam, bo kto chce - sam znajdzie w sieci.
A po trzecie - napisałem to w pierwszym wątku - niemcy z ruchu oporu przedstawieni w tym filmie zostali w świetle szlachetności i poczucia winy za bestialstwo nazistów. Nie zastanawia Was, że ów szlachetność ujawniła się u nich dopiero wobec widma nieuchronnej klęski na rok przed już wtedy pewną przegraną? Dlaczego nie byli takimi bohaterami dajmy na to w 1940 roku? Dlatego zarzucam również filmowi brak obiektywizmu i celowe "wybielanie" grupy nazistów, którzy jak szczury zapragnęli uciec z tonącego statku.

PS. Mogę być w błędzie, na pewno nie znam wielu faktów - ale nie strugam, jak tutaj niektórzy, znawcy, bo przeczytałem 2 czy 4 książki i obejrzałem film dokumentalny. Nikomu nie zarzucam, że powinien coś przeczytać czy obejrzeć. Nie jestem historykiem a jedynie temat interesuje mnie od lat.
A na chamstwo oraz ironiczne sugestie gówniarzy nie zamierzam już więcej odpisywać.
Pozdrawiam.

stasiuvino

To nieprawda, że ruch oporu zaczął działać dopiero w obliczu klęski Niemiec. Można tylko powiedzieć, że coraz więcej ludzi było im przychylne. Zamachy na Hitlera były planowane już po roku 1933 kiedy został kanclerzem, a pierwszy realnie groźny zamach bombowy na jego życie miał miejsce krótko po wybuchu wojny z Polską i Hitler przeżył tylko dlatego, że przedwcześnie opuścił pomieszczenie.
Gdyby to było takie proste, że grupa (nawet większość społeczeństwa) potrafi obalić każdego dyktatora, to nigdy nie rozwinąłby się żaden reżim. Trzeba mieć na uwadze, że totalitaryzmy działają tylko dzięki rozwiniętemu aparatowi państwa i silnym represjom, w celu uniemożliwienia działania wszelkiej opozycji. Jeśli obalenie nazizmu w III Rzeszy byłoby takie oczywiste, to dlaczego przez ponad 40 lat żyliśmy w państwie totalitarnym? Dlaczego Związek Radziecki tak długo się trzymał? Dlaczego do dziś w Chinach, Korei Północnej, Kubie lub Białorusi trudno mówić o jakiejkolwiek demokracji?

ocenił(a) film na 4
BLABLABLA123

Widzisz, nie jestem upartym osłem. Po zastanowieniu się zmuszony jestem przyznać Ci rację. Faktycznie, przecież zamachy były planowane wcześniej - jakoś umknęło to mojej uwadze.
Przyznaje się do błędu.
Pozdrawiam.