Film jest dobry, momentami nawet bardzo, ale to że cały jest po angielsku to dla mnie jakaś ogromna pomyłka. Przecież jakby wszyscy mówili po niemiecku był by zupełnie inny klimat. Pod tym względem jest to dla mnie bardzo duża porażka :/
Swoją drogą jest za bardzo amerykański :)
7/10
Ps. Jeśli miałbym oceniać też klimat jaki mi zepsuli tym angielskim to oceniłbym na 5/10...
zrobili po angielsku bo żaden amerykaniec nie poszedł by na film który miałby czytać.
Najgorsze jest to, ze wiele osób po powrocie z kina nie zada sobie trudu przejrzenia biografii Stauffenberga i będzie miało go za klawego gościa, tymczasem wszystkie narody słowiańskie uważał on za tanią sile roboczą. Jego chęć obalenia Hitlera wynikała nie tyle z poczucia sprawiedliwości, czy wstrętu do holocaustu, którego faktycznie był przeciwnikiem, lecz z obawy przed aliantami przede wszystkim. W ogóle w filmie niektóre kwestie przemilczano. Cóż, prawa rynku...
Jak dla mnie swietna rola Cruise'a. scenariusz mimo uchybien i paru niescislosci tez ciekawy. jak dla mnie 8/10
Trzy rzeczy:
1. Wspomniany przez ciebie angielski (Hitler mówiący w tym języku wygląda co najmniej dziwnie).
2. Niezbyt ciekawa kreacja stworzona przez Toma.
3. Wyidealizowanie postaci Stauffenberga i jego towarzyszy.
Sama fabula dość ciekawa, ogląda się przyjemnie, ale z pewnością nie jest to film do którego będzie się wracać i który utkwi w pamięci.