Chyba każdy Polski widz po obejrzeniu tego filmu zadaje sobie pytanie jakby to było gdyby się udało zabić tyrana.Jedni ,tak jak na tym forum powiedzą,że wojna by się skończyła,inni,że było by gorzej albo inni powiedzą,że nic by się zmieniło w naszych historycznych dziejach.Historia nie zna trybu warunkowego.Zamach na Hitlera wpływał bezpośrednio na to co działo się na ziemiach Polskich:22 lipca manifest "rządu" lubelskiego,za kilka dni miało wybuchnąć powstanie warszawskie.Moja wersja wydarzeń historii jest taka,że ten zamach niczego by nie zmienił.Być może ocalało by sporo ludzi w obozach,choc to jest też dyskusyjne,ale wojna trwałaby dalej.Nikt nie zaakceptowałby warunków pokojowych nowych władców Niemiec,jak np granica wschodnia z 1914 roku.Stalin i tak parłby na zachód z przyczyn ideologicznych,tak jak Rosja chciała przeć w 1920 roku.Powstanie warszawskie i tak by wybuchło.Wojna mogłaby trwać równie długo ,a nawet dłużej ,jak naprawdę trwała.Hitler jeśli chodzi o strategie i taktykę prowadzenia wojny był kompletnym idiotą,który więcej szkód robił armii niemieckiej niż kilka alianckich dywizji.Rozkazy Hitlera to była paranoja.Gdyby Hitlera usunięto dowódcami mogli zostać fanatyczni i znakomici dowódcy ,którzy skutecznie mogli by przechylić szale zwycięstwa,a przynajmniej znacznie przedłużyć wojnę.Dlatego może nie warto się zastanawiać co byłoby gdyby i popatrzeć na ten film z innej perspektywy.