"rocznica zamachu"-na końcu było że takich zamachów było 15,nie wszystkie były udane (np.ta bomba w butelce alkoholu),ale ten był największy i ostatni

wiem że było kilkanaście zamachów , ale ten Niemcy rozdmuchali niemal do święta narodowego.

Nie tacy dobrze bo mieli równie poważne grzeszki co ich koledzy ale chwali sie im zamach no i to częściowo ich rozgrzesza ale tylko częściowo

Ale co tu chwalić ? Poczytaj sobie tu trochę o prawdziwych intencjach Stauffenberga.

http://www.filmweb.pl/topic/1173252/9%5C10.html

W sumie czytałem że tak naprawde ratował skóre chciał dla siebie śląska wielkopolski z Poznaniem i gdańska a do tego był ogromnym zwolennikiem siły roboczej i antysemitą ale to nie zmienia faktu że źle sie stało że zamach nie wypalił

Gdyby zamach doszedł do skutku Śląsk oraz Pomorze byłyby być może do dzisiaj w rękach Rzeszy, a walki z ZSRR toczyły by się nadal. Planowano sojusz jedynie z zachodem.
Nie mamy pojęcia do jakich strat doszło by przy tym na terytorium Polski.

Dlatego wbrew pozorom powinniśmy się cieszyć że stało się jak się stało.

Wiesz że przesadzasz ??? Gdyby doszło do zamachu to wojna by sie skończyła a Niemiecki Śląsk czy pomorze nie koniecznie było by ich

I faktycznie aż skacze z radości że największe zło tego świata przeżyło i że doszło np do Powstania Warszawskiego

Warunki zawieszenia broni wg Stauffenberga:

"W maju 1944 r. Stauffenberg proponował: utrzymanie przez Niemcy Austrii oraz Kraju Sudeckiego, autonomię Alzacji i Lotaryngii, przyłączenie Tyrolu (do Bolzano), granicę wschodnią Niemiec wg stanu z 1914 r. Stauffenberg swą ofertę wysuwał jedynie do Aliantów Zachodnich, operacje wojskowe Niemiec na Wschodzie miały trwać dalej. Odmawiał także wydania niemieckich zbrodniarzy wojennych Aliantom."

Może i tak może i nie. Wszystko wskazywało na to że teraz szprechałbym do ciebie po niemiecku.

T.J. pisałem walka z ZSRR trwała by nadal, w duzym stopniu na terytorium Polski- więc gdybając tak dalej pomyśl kolego: Ile takich "powstań warszawskich" moglibyśmy jeszcze doświadczyć ?

Stalin miał na sumienie 2 razy wiecęj ofiar niż Adolf- to tak apropo największego zła świata.

Ja to wszystko wiem i naprawdę myślisz że jednooki dostałby Austrie i każdy inny kraj który by zechciał ? :-| a więc sie mylisz
a jeśli porównujesz Stalina miedzy Hitlerem i mówisz jeszcze że Hitler w porównaniu z tym pierwszym nie był aż taki zły to pozostaje mi tylko pogratulować ;)

I ruscy byli wtedy uważani za wyzwolicieli i wszędzie tam gdzie sie pojawiali byli traktowani jako bohaterowie a wiec gdyby Niemcy zaprzestaliby z działaniami wojennymi to byłby koniec i byśmy mieli nieco piękniejszy świat bo nie wyobrażalny jest fakt ile miast legło w gruzach w ostatnich latach wojny i to boli

Na wstępie: Nigdy nie wybielałem Adolfa. Był despotą, mistrzem demagogii oraz fanatycznym tyranem. Despotą który przez swój chory fanatyzm pozwalał swoimi SS-mańskim psom z Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy na masowe mordowanie żydów, jeszcze przez ponad 1,5 roku po Stalingradzie, miast od razu uczynić z nich tanią siłę roboczą, która tworzyła by dla niego kolejne czołgi i samoloty.
Tylko trzeźwo myślącemu WVHA czyli Głównemu Urzędowi Gosp. i Adm. SS, możemy "zawdzieczać" że odciągnął tych pierwszych od masowego mordowania w imię ideologicznych przesłanek.

"Jednooki" nie objął by sam pełni władzy, nie byłby nawet "wice szefem" 3 Rzeszy. Urząd szefa państwa (wg planu "Walkiria") miał otrzymać Generał Ludwig Beck. Carl Friedrich Goerdeler objął by zaś urząd kanclerza Rzeszy.

To właśnie Goerdeler tworzył plany pokojowe wysyłane rządowi brytyjskiemu, w których domagał się granic Niemiec z roku 1914 i przyłączenia Austrii. Opisując swe zamierzenia domagał się również "utrzymania w rękach niemieckich przeznaczenia Polski". Pisał: "Polska może uzyskać rekompensatę za Prusy Zachodnie i Poznań poprzez unię państwową z Litwą. Dzięki temu obydwu krajom pomoże się w uzyskaniu dostępu do morza.[...] Poza tym istnieje możliwość , by Polska dzięki portom niemieckim włączyła się do handlu światowego"- cytat z Wiki.

Kolego czy ty umiesz czytać ? Stauffenberg swoją ofertę wysuwał jedynie do Aliantów Zachodnich(!), operacje wojskowe Niemiec na Wsch. miały trwać dalej. Odmawiał także wydania niemieckich zbrodniarzy wojennych Aliantom. Nie muszę dodawać że śmierć Adolfa, byłaby w tym wypadku bardzo nie rękę Stalinowi.