Ja bym tak nie lamentował po nich .Spiskowcy domagali się panowania nad ziemiami polskimi, zamieszkanymi przez miliony Polaków, takimi jak Wielkopolska z Poznaniem, Górny Śląsk i Pomorze Gdańskie, co potwierdzał podany przez Stauffenberga punkt ósmy, głoszący m.in.: Granice Rzeszy z roku 1914 na wschodzie[14].
Dokładnie tak, ale prędzej wierzę w to, że Stalin nie spełniłby swojej obietnicy wobec Staufenberga. Zgodziłby się formalnie na Polskę w kształcie dawnej Kongresówki, byleby uspokoić Niemców, ale i tak w 1944 roku karty już były rozdane. Wątpliwe, czy powstrzymałby się przed zajęciem Prus Wschodnich i ostatecznie oddaniem Polsce innych niemieckich terenów. Kontrybucją by się nie zadowolił, on chciał osłabić Niemców raz na zawsze i mieć bufor na zachodzie. Tym buforem byłaby Polska, wzmocniona ewentualnie dodatkowymi ziemiami, ale podporządkowana ZSRR. Nasz los byłby zatem wcale nie byłby lepszy. W 1944 nie było już dla Rosjan ważne, kto rządzi w Niemczech- chcieli odwetu na Niemcach i o ile pertraktacje ze Staufenbergiem odsunęłyby w czasie realizację postanowień w Teheranie to jednak klamka już zapadła. Tym razem nie skończyłoby się tak, jak w 1918 roku: kontrybucją i zobowiązaniami niemieckimi o redukcji zbrojeń. Alianci zażądaliby i tak wyznaczenia stref okupacyjnych, co skutkowałoby podziałem Niemiec. Staufenberg zyskałby jedynie złagodzenie wyroku dla siebie i spiskowców- w końcu wszyscy byli nazistami i powinni trafić do Norymbergi.
Reasumując- Staufenberg działał za poźno, by cokolwiek móc zmienić, a jego "nawrócenie" nie było skutkiem etycznych wątpliwości tylko zimnej kalkulacji na zasadzie świadka koronnego. Chciał ocalić tak naprawdę swój tyłek, bo kraj i tak już był pokonany.
Pewnie tak by było .Staufenberg chciał wielkich Niemiec jak widział co się dzieje to zaczoł działać .Wywiad radziecki pokżyżował te plany.
Ale w filmie tego nie pokazali brak dowodów .Ruskie upiekli dwie pieczeńie na jednym ogniu.
Pełna zgoda, ale mała prośba. Nie powtarzaj mitów PRLowskich. Gdańsk zawsze był zamieszkany przez Niemców. W spisie powszechnym z lat 20 10% gdańszczan jako narodowość podało polską. Rejon Kujawsko-Pomorski był prawie pół na pół Polska chciała mieć władzę nad Gdańskiem tylko z przyczyn gospodarczych. To identyczna sytuacja do północnych Węgier przyznanych Czechosłowacji czy Lotaryngii Francuzom.