Dla mnie ten film jest kompletną katastrofą. Byłam na nim w kinie z koleżankami które potrafia się śmiać z wszystkiego,ale na tym filmie nie bylo się z czego śmiać. Najgorszy (po Zemście) film jaki widziałam. Nie wiem za co wszyscy tak ten film chwalą. Jest po prostu żałosny.
Aaaaaaaaaa plastelinowy króliczek ci w zad!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie wiem co cie moze rozbawic jesli nie plastelinowe kroliczki machajace do siebie nawzajem!!! Łiiiiiiiiiiiiiiii
Te plastelinowe króliczki to jedyne co było smieszne w tym filmie....
A to troche za mało jak na Oskara....
Ten film oryginalnej wersji zawiera więcej dowcipów niż "Madagaskar", "Skok przez płot" i "Roboty" razem wzięte.
Problem w tym, że polskie tłumaczenie przeoczyło 45% śmiesznych rzeczy, a Ty nie po prostu przeoczyłaś kolejne 50%. Ja np. niektóre z nich takie jak marka maszyny do nitowania zauważyłem dopiero za n-tym razem. Błędy popełnione w tym filmie można zliczyć na jednej ręce, podczas gdy w innych produkcjach bywa ich kilkadziesiąt! Dodatkowo na uznanie zasługuje doskonały plastelinowy warsztat autorów.