https://www.youtube.com/watch?v=2Rxoz13Bthc
W kilku miejscach owszem, może być lepiej. Ale myślę, że większość CGI jest na wysokim poziomie. Do premiery powinni dopieścić:)
To nie samo CGI kuleje ale kwestia połączenia żywych aktorów z tym CGI - czyli green screeny. Niestety green screeny nigdy nie będą perfekcyjne. Film wyglądał by lepiej gdyby ludzie również byli komputerowi, ale nie pozwolił pewnie na to czas i budżet.
Mimo to uważam że efekt jest naprawdę bardzo bardzo dobry. Nie było jeszcze filmu w którym było tak dużo CGI na tak wysokim poziomie.
Też się zgadzam że lepiej jakby ludzie byli też komputerowi,no ale cóż.Mają jeszcze czas by wszystko poprawić :)
Animacja komputerowa to byłoby coś co zepsuło by odbiór obrazu, przynajmniej mi. Ekipa z Przymierza to mają być ludzie z krwi i kości a tak właśnie będzie za co stokrotne dzięki reżyserowi. Natomiast intryguje mnie kwestia krasnoludów.
Krasnoludy oficjalnie włączyły się do Sojuszu w czasie Drugiej Wojny więc nie wiem czy będą w pierwszej części. Być może będą bo widzimy śnieżne tereny w trailerze. Może będą krasnoludy z klanu Dark Iron bo Blackhand w czasie pierwszej wojny odbił z ich rąk Blackrock Spire.
Mi by nie zepsuło bo trailery Blizzard ma świetne,w filmie jednak takie CGI z żywymi aktorami obok wygląda jak wygląda.
zwiastun kapitalny, nadal uważam że muszą jeszcze trochę poprawić CGI, ale do czerwca mają sporo czasu i na pewno będzie wyglądało wspaniale :)
Słabo wg mnie. Bardzo sztucznie to wygląda. Mam nadzieję, że będzie nadrabiał scenariuszem, bo jak nie to wyjdzie kolejny Hobbit...
Powiem wprost.Spodziewalem sie czegos lepszego.Ogolnie nie podoba mi sie casting aktorow i CGI ale poniewaz Duncan Jones to swietny rezyser to licze na dobra opowiesc trzymajaca w napieciu i z emocjami na wysokim poziomie.
Juz przy the moon i Source Coude widac bylo ze Duncan nie przywiazuje duzej uwagi do realistycznego CGI wiec licze na swietna opowiesc.
Ogolnie LOTR juz nigdy nie bedzie przez nikogo zagrozony.LOTR forever ;].
Ogolnie czekam do premiery liczac na conajmniej dobry film bo wiecej raczej nie bede oczekiwac.Ale moze to i dobrze bo bede miec male wyobrazenie a moze bedzie niespodzianka ;].
Ogolnie i szybko.CGI,aktorzy nie porywaja.Jednym slowem nic czego bym juz wczesniej nie widzial.
Błagam Cię, proszę nie porównuj WarCraft'a z LOTR. Gdzie nie spojrzę to ciągle LOTR. Rozumiem OK, to świetna trylogia i kawał porządnego kina fantasy ale mam nadzieję, że WarCraft sromotnie dopie*doli filmom Jackson'a.
No i jak może się nie podobać to wspaniałe CGI od ILM? Toż to prawdziwa magia :P
Problem Warcrafta jest w scenariuszu, który nie wiadomo jakiej jest jakości. FIlmy Jacksona były na podstawie Tolkiena, więc miały świetną fabułę. Oby na Warcrafcie nie było ziewania z nudów.
Historia Warcraft'owego uniwersum ma potencjał, wierz mi. Duncan jako gracz mógł wykrzesać z tego wszystko co najlepsze.
Wątpie że dopie*oli ;P.Jednak porównania uważam za głupie,to że coś jest w klimatach fantasy i ma orki nie znaczy że trza porównywać albo gadać że kopia bo to głupie.
A czemu nie? Nie można się trzymać wciąż kurczowo tego WP jakby to było objawienie kinematograficzne, największe z największych. To, ze WRCFT jest bardziej "kolorowy" nie znaczy wcale, że musi być gorszy :)
Po tym zwiastunie jestem pewien że będzie spooro gorszy od LOTRa ;) Ale baardzo trudno by jakiś film fantasy pobił genialnego WP.
Po tym zwiastunie utwierdziłem się w przekonaniu, że Duncan to chłop na właściwym miejscu a umiejętna współpraca całej ekipy może zaowocować wyśmienitym spektaklem fantasy.
Mnie zwiastun nie porwał. Ale to czy film będzie dobry, się okaże dopiero po premierze. Narazie obstawiam mocnego średniaka, ale obym się mylił ;)
Warcraft ma być przede wszystkim DLA KAŻDEGO, nie hardcorowych fanboyów. Sam Duncan tak rzekł.
A Warcraft nie będzie posiadał, ponieważ zwiastun nie wygląda tak jak powinien, tak?
Ja widzę, ale ja już znam tę historię zanim jeszcze pojawił się zwiastun.
Co do filmowego Władcy to moim zdaniem jest on mocno przereklamowany, zwłaszcza w sferze emocjonalnej. Ok, Drużyna Pierścienia jest bardzo fajna, ale pozostałe dwie to już akcyjniaki, walenie w perkusję i przerwy na płacz Froda. Końcówka Powrotu Króla nawet się nie umywa do wersji Tolkiena i w ogóle nie czuć tego, że elfy odchodzą ze Śródziemia.
Sceny walki Jacksona, we wszystkich filmach, lekko mnie irytowały. Garstka herosów przebija się przez setki wrogów wśród podniosłej muzyki. W ostatnim Hobbicie Jackson przekroczył wszelkie normy gdy dwa krasnoludy rozbiły setkę goblinów. Przecież to jakaś kpina z widza :D
Ogólnie fajnie mu wizualnie wyszło, dobrych aktorów zatrudnił, wie jak trzymać kamerę i jak montować, ale popsuj swoje filmy brakiem poważnego podejścia do tematu i amerykańskim "hero fantasy" (herosi rozbijają 30-krotną przewagę liczebną bez strat).
Nie poruszajmy tematu Hobbita, bo to G. Shore nie walił w perkusję, a w bębny, wiedział w których momentach ich użyć, a nie walił gdzie popadnie - w takich filmach efekt banana na twarzy tysiąckroć potężniejszy. Tu jeszcze dochodzi muzyka elektroniczna, o zgrozo.
Ten film musi być inny niż Władca. Mają przed sobą naprawdę trudne zadanie, bo filmów fantasy z takim rozmachem nie ma, a tutaj jeszcze ich Warcraft również opiera się na wojnie z orkami. Tak więc muszą pokazać orków inaczej, konflikt inaczej, bohaterów inaczej, a niektórych w ogóle nie pokazywać, żeby ich nie posądzili, że ukradli ich Jacksonowi (mimo iż taki warcraftowy Bladefist pojawił się wcześniej niż hobbitowy Azog).
Ja bym dał temu filmowi szansę. Historia Warcrafta, jako całości uniwersum, jest bardzo obszerna i jeśli wyjdzie kilka filmów to może być z tego całkiem fajna seria fantasy. To, że Władca miał ogromny budżet i świetny świat wykreowany przez Tolkiena, nie oznacza, że nie może być innych dobrych filmów fantasy.
Byłoby dobrze, gdyby "inaczej" nie okazało się ekwiwalentem "sztampowo, kliszowo i bez emocji". A celu użycia elektroniki wciąż nie rozumiem. Takie "cosie" niech sobie wstawiają do Man of Steel.
Na pewno Warcraft nie sprawdzi się w tym bardziej ;) WP wywołuje emocje, i od strony technicznej jest świetny. Nie wspominając o jednym z najlepszych soundtracków w historii kina. No ogólnie nie są to filmy o których można zapomnieć po kilku dniach.
Różne są gusta. Mnie WP, poza Drużyną, nie zachwycił, a miejscami irytował niektórymi scenami. Ogółem dobrze mi się to oglądało, ale z butów mnie nie wyrwał. Co do Warcrafta to nadal jednak jestem za tym, żeby najpierw film obejrzeć, a dopiero potem oceniać czy się podobał czy nie podobał.
Wiem, że tu pewnie trochę szarpnę nerwa, ale dla mnie Hobbit to taka ciut naiwniejsza wersja WP. Irytujące rzeczy pozostały, historia jest nieco gorsza, dodano jakieś wstawki spoza Tolkiena, ale ogółem poziom zbliżony do WP. To całe uwielbienie do WP postrzegam jako taki sentymentalizm+pierwszy film fantasy z rozmachem, który wtedy wszystkich rozłożył na łopatki. Co więcej WP to same "ochy i achy", bo powstało to kiedyś, ponad 10 lat temu, a przecież wszystko co powstało gdy byliśmy młodsi jest "och, ach" ;)