zdecydowanie najlepszy film festiwalu w Gdyni (2003). Bez dwóch zdań zasługuje na Złote Lwy. Brawo p.Gajewski - oby tak dalej :)
zgadzam się. warszawa nie ma słabych miejsc! szkoda, że twórcy nie mieli pieniędzy na promocję, bo część publiki lubi to co jej wepchną reklamą do zakutych łbów. warszawa to REWEWLACJA!!!