Która to już gwiazda lat 90' upada tak nisko? Można byłoby wymieniać i wymieniać. Jak go lubię, to żal patrzeć na te filmy. Coś strasznego.
Ja tam myślę, że należy mu się trochę szacunku, choćby za bycie ikoną kina akcji. Wiele osób się na jego filmach wychowało. Poza tym, to wcześniejsze filmy też nie miały jakiejś super rozbudowanej fabuły.
A czy tam jest coś o braku szacunku? Jest tylko napisane, że gra w straszliwych szrotach i gniotach w ostatnich latach tak jak większość obecnych legend.
Być może znalazł sobie niszę, w której się sprawdza. Ostatnie jego produkcje to faktycznie, straszna popelina, ale mam nieodparte wrażenie, że jest autentycznie z nich zadowolony :)
Zgadza się,żaden z niego gniot.Fabuła prosta,ale sensowna,kopaniny żadnej nie było,ale trzeba pamiętać ile ta nasza żywa legenda ma lat i teraz same takie role mu pozostały,w dorobku do emerytury ;)