Moim zdaniem wyglądają bardzo dobrze - utrzymane są w mrocznym klimacie Wichrowych Wzgórz, ostatnia scena jest wprost cudowna.
Kojarzysz te sceny z książki? Bo ja nie bardzo. Ale już najgorsze chyba z najgorszych jest to, kto gra Heathcliffa. Totalne WTF.
też nic nie kojarzę z książki, a czytałam ją miesiąc temu. od kiedy usłyszałam, że wychodzi ekranizacja mojej ulubionej książki z Kayą niecierpliwie czekam na premierę, ale jednocześnie się boję po tym co zobaczyłam na zwiastunie...
czego się boicie? o.o
to że sceny takiej jak chrzest Heathcliffa nie było w książce, nie znaczy, że nie pasuje do historii. Heathcliff zapewne był chrzczony (nie pamiętam, czy było to wspomniane w WW, czytałam Bronte kilka razy, ale ostatnio jakiś rok temu, więc niestety nie jestem pewna). Nie wiem też czemu się tak zrażacie. Howson ma ciemniejszą skórę niż Finnes, ale Heathcliff był cyganem, więc moim zdaniem trochę przesadzacie.
żeby tak od razu kpina? sceny świetnie oddają klimat Wichrowych Wzgórz, czyli to co nadawało tej książce niesamowitą atmosferę, widać to w klipach (zwłaszcza w ostatnim <3). A to, że pokazują akurat sceny których nie było w książce - film to nie książka, i dobrze, że nikt nie próbuje odwzorowywać jej kropka w kropkę.
zamiast dramatyzować, może po prostu poczekajmy na premierę ;p