film nie porywa, nie szokuje, opowiada banalną historię
Z "drobną" pomocą Europejczyków (choć oczywiście nie tylko), którzy sprzedają im broń...
jakby nie mieli kałachów to by się dzidami wybijali. Ot odwieczne wojny plemion afrykańskich
Nawet jeśli, to nie na taką skalę. Nie mówiąc już o tym, że wówczas "cywile" mieliby jakąś szansę obrony przed takimi napadami jak na początku fimu, bo też by mieli dzidy. A tak - cywile mają dzidy tudzież jakieś łuki, a żołnierze kałachy...
Skoro uważasz, że Kick-Ass to mniej bnalna historia to byś się może nie wypowiadał jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia. Pozdro dla twoich potomnych.
Kick -Ass w swojej kategorii to film doskonały. Natomiast "wiedźma wojny" ogromnie mnie rozczarowała. Film nie wciąga i tyle.
Jak sądzisz, kto kupował od Tygrysa czarne kamienie? Na każdym szczeblu pośrednictwa wartość ich rosła, a po legalizacji wypływały na europejskich giełdach. Co do broni, to przynajmniej część z pokazanej w filmie była produkcji chińskiej, co też potwierdza istnienie nowego gracza w Afryce.