Fabułę akurat napisało samo życie, a film faktycznie świetny. Szkoda McQuenna, a już prawie mu się udało:/.
Kino wojenne w starym dobrym tylu.
Arcydzieło. Poprostu genialny film wojenny. Chyba nawet lepszy od "Mostu na rzece..." No i mój ulubiony McQueen jak zawsze lekko zawadiacki i jednocześnie perfekcyjny ;D
Mi film jakoś szczególnie nie przypadł do gustu, trzyma poziom "Ucieczki z Sobiboru". 6/10
Film jest po prostu genialny.Mógłbym oglądac go na okrągło.Steve Mcqueen,James Garner,James Coburn itd.klasą samą dla siebie