Film mi się strasznie podoba, jest raczej w luźniejszym klimacie jak np. Parszywa dwunastka, czy Komandosi z Navarony. Sporo aktorów zagrało razem jeszcze w Siedmiu Wspaniałych (Bronson, McQueen, Coburn), właśnie Charles Bronson wypada fantastycznie, jego rola chyba jedną z najciekawszych jest i znów gra Polaka. McQueen też dostał całkiem niezłą postać - nieco humorystyczną, cały czas trafia do karceru. W ogóle obsada i aktorstwo są niesamowite, można polubić bohaterów i dopingować im. Cały film jest bardzo interesujący, mimo, że nie ma wartkiej akcji. Z ogromnym napięciem ogląda się robienie tunelów, właśnie tytułową wielką ucieczkę, czy ogólnie poczynania bohaterów. Końcówka " na wolności" też jest świetna. Momentami siedzi się jak na szpilkach, konkretny film. I oczywiście klimat i muzyka jeszcze dopełniają całość
Np: nie wierzę że w obozie jenieckim mogli by aż tak łatwo doprowadzić do ucieczki. Wypaczone co najważniejsze jest życie w obozie(bardziej przypominało sielankę czy obóz wypoczynkowy niż prawdziwy obóz ).
Polecam lekturę "Pięćdziesięciu z Żagania" opisującej historię stojącą za filmem. Zdziwisz się jak wiele rzeczy, które uważasz za "zakłamania" miało miejsce naprawdę.